Bungo pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66147&start=240
Zajrzyj tu - może stodoła to dla kota lepsze wyjście niż piwnica...
Oczywiście, że takie miejsce byłoby lepsze niż piwnica czy nasza już tak znienawidzona kotłownia

Ale obawiam się, że nie miałabym jak wysłać Łajzy w podróż pod Wrocław
Edzina, niestety problemem w domu jest pies. Nie znosi kotów i pewnie jakieś ma już na swoim sumieniu. Nie mogę go wziąć do siebie. Gdyby nie pies to Łajza mieszkałby u mnie na stałe. A tak.... Znajomi też jakoś niechętnie patrzą na kota w mieszkaniu nawet tymczasowo
Pomimo tych fatalnych wieści muszę się pochwalić,że okazało się że nie jestem sama w dokarmianiu Łajzy. Nie wiem jeszcze kto się tym zajmuje ale z całą pewnością nie jestem już sama

Zawsze to jakiś pozytyw.