DOTI - najgrzeczniejsza tricolorka na świecie:) HAPPY END

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pt lis 16, 2007 19:28

Dotinka ma koci katar... Z oczkiem już lepiej. Całe szczęście humor dopisywał jej cały czas, apetyt też. Dziś pan doktor zasugerował,że może mieć robaczki, bo ma taki duży brzuszek..więc wykazałam się dowodami odrobaczania, dodając, że jej apetyt zaskakuje nas wszystkich-bo zjada swoje, podjada Persowi, który ma dietetyczną karmę, skacze do naszych kanapek i pierwsza jest przy obiadowej misce psa :)

Martuusia

 
Posty: 66
Od: Sob paź 20, 2007 11:35

Post » Pon lis 19, 2007 11:14

Ja rozumiem wszystko, ale że psu wyjada??? O to bym jej nie podejrzewała :wink:
Sobie mała cffaniara potrafi dać radę w życiu 8) :twisted:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Czw lis 22, 2007 15:34

czytam tytuł wątku..i sobie dumam...Doti BYŁA najgrzeczniejszą tricolorką:) ma taki temperamencik, że ho ho. Szaleje, jakby miała motorek gwarantujący brak zmęczenia..bawi się wszystkim co spotka-a nasze ręce wyciągające się do jej pogłaskania są najpierw wydrapane i wygryzione-nawet teraz plącze się wokół klawiatury i szuka zaczepki:)może chce się nauczyć pisać- i osobiście informować Kociarnię co u niej słychać :D
Grzeczność Doti objawia się niestety dopiero po 22-giej:)kiedy szuka sobie miejsca na podusi dla siebie-nie mówiąc już o tym, że najchętnieuj zajmuje sama całą podusię:)
co do apetytu-ostatnio zaczyna wyjadać nam desery i musimy uważać, jak jakieś ciasto zostawiamy na talerzyku :D

Martuusia

 
Posty: 66
Od: Sob paź 20, 2007 11:35


[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 88 gości