czytam tytuł wątku..i sobie dumam...Doti BYŁA najgrzeczniejszą tricolorką:) ma taki temperamencik, że ho ho. Szaleje, jakby miała motorek gwarantujący brak zmęczenia..bawi się wszystkim co spotka-a nasze ręce wyciągające się do jej pogłaskania są najpierw wydrapane i wygryzione-nawet teraz plącze się wokół klawiatury i szuka zaczepki:)może chce się nauczyć pisać- i osobiście informować Kociarnię co u niej słychać
Grzeczność Doti objawia się niestety dopiero po 22-giej:)kiedy szuka sobie miejsca na podusi dla siebie-nie mówiąc już o tym, że najchętnieuj zajmuje sama całą podusię:)
co do apetytu-ostatnio zaczyna wyjadać nam desery i musimy uważać, jak jakieś ciasto zostawiamy na talerzyku
