no to juz mam kota

.Nazwalismy go Ginger ,Lidka-dziekuje ze mi zaufalas i go nam powierzylas

.
Gingerek juz po 30 minutkach zachowal sie tak
ale Kiara sie ciutke obrazila chyba,nasyczala na malca wiec ja pognalam do przedpokoju i obdarzyla mnie wymownym spojrzeniem
ale mysle ze sie do siebie przyzwyczaja z czasem,na arzie oswajamy malucha z nami ,potem z reszta "inwentarza" bedzie zapoznanie