Małopolskie. Szukam kocura dla... pomóżcie!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob maja 26, 2007 21:49 Małopolskie. Szukam kocura dla... pomóżcie!

Witam!
Kolega poprosił mnie o wystawienie tutaj wątku, bo może ja, przeglądając różne ogłoszenia coś przeoczyłam. Proszę o pomoc, a znajdziemy dom :)
Kolega miał już kota, ale zginął niestety;/ Mieszka w dobrych warunkach, bo w domu z ogrodem, więc kotu nie brakowałoby ruchu :D

Kota chcemy odebrać możliwie w Krakowie lub na terenie Podhala lub w Szczawnicy/Krościenku.

Opis TEGO kota:
- kocur
- młody, do 4-5 miesięcy
- najlepiej czarny

Kilka ogłoszeń znalazłam już na necie, ale fajnie byłoby coś od Was usłyszeć, bo przecież są bardziej i mniej potrzebujące kociaki.

pozdrawiam i czekam na odzew :)

mantra

 
Posty: 312
Od: Czw maja 17, 2007 14:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 26, 2007 21:53

W jaki sposób kolega będzie starał się zapobiec zaginięciu/śmierci kolejnego kota?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie maja 27, 2007 8:55

Też zadałam to pytanie. Kolega zdecydował się na kastrację kota. Tamten kot zginął, bo prawdopodobnie ktoś go zabrał, możliwe że turyści...

mantra

 
Posty: 312
Od: Czw maja 17, 2007 14:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 27, 2007 10:13

Moze jestem głupia i wredna,
:to bardzo dobrze, ze Twój kolega chce dać dom kotu :lol: , ale jaką ma pewnośc, ze znowu turyści go nie ,zabiorą''?

pozdrawiam

KaasiakN

 
Posty: 590
Od: Pt mar 09, 2007 19:36

Post » Nie maja 27, 2007 11:19

Bo jak będzie wykastrowany to nie będzie tak bardzo oddalał się od domu ;)

Rewir tamtego miał promień jakiegoś kilometra... Poza tym myślę że nie będzie chciał już drugi raz stracić kota..

mantra

 
Posty: 312
Od: Czw maja 17, 2007 14:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 27, 2007 17:18

mantra pisze:Bo jak będzie wykastrowany to nie będzie tak bardzo oddalał się od domu ;)

Rewir tamtego miał promień jakiegoś kilometra... Poza tym myślę że nie będzie chciał już drugi raz stracić kota..


to niech pomyśli jak temu zapobiec
turysci moga wykastowanego ukraść z podwórka jak zechcą
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie maja 27, 2007 22:49

Eno, znowu nie tragizujmy...

mantra

 
Posty: 312
Od: Czw maja 17, 2007 14:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 27, 2007 23:02

mantra pisze:Też zadałam to pytanie. Kolega zdecydował się na kastrację kota. Tamten kot zginął, bo prawdopodobnie ktoś go zabrał, możliwe że turyści...


albo go co rozjechalo tudziez zezarl okoliczny pies. Turysci bardzo rzadko biora takie pamiatki z wakacji - zwlaszcza dorosle.

Masz w podpisie 5 miesiecznego kocurka. Kolega by go nie wzial?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon maja 28, 2007 7:19

Już znaleźliśmy kotka :) A co do kociaka z mojego opisu - pokazywałam mu wszystkie te koty, ale żaden nie zwrócił jego uwagi. Ale znaleźliśmy już tutaj jednego (w zasadzie to nie do końca czarnego), w którym zakochał się od pierwszego wrażenia ;)

U nas zabrania przez turystów akurat zdarzają się często... Chociaż jeszcze częściej delikwenci zwierzaki tu zostawiają (albo im się gubią)...

mantra

 
Posty: 312
Od: Czw maja 17, 2007 14:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 08, 2007 14:30

Proszę o zamknięcie wątku. :)

mantra

 
Posty: 312
Od: Czw maja 17, 2007 14:46
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości