witajcie
na osiedlu, na którym od niedawna mieszkam namierzyłam młodziutkie kociaki (około 5 tygodni) + ich kulejącą mamę. mieszkają pod barakami budowlańców, którzy właśnie kończą pracę i pewnie w tym tygodniu baraki znikną. koty są dokarmiane przez stróża i osiedlowe dzieciaki i od nich wiem, że maluchy są prawdopodobnie trzy. na razie widziałam jednego malucha, który jest identyczny jak mama - pręgowany szaraczek.
odradzono mi odwożenie ich do schroniska, więc uderzam do Was, może coś poradzicie.
sama mam już psa i kota i nie mam możliwości zajęcia się większą ilością zwierzaków.
jutro spróbuję zrobić jakieś fotki.
pozdrawiam.