małe kotki szukają domu-woj.łódzkie

[renata1009]

Do oddania w dobre ręce małe dwumiesięczne kotki,całe czarne.Są to kociaki ,które urodziły sie w piwnicy,niestety ich mama zaginęła,więc wziełam je do domu,ponieważ opiekuje sie bezdomnymi .Są czyste,odrobaczone,nauczyły sie załatwiać do kuwety,jedzą też chrupki dla kotów.Niestety ja już nie mogę żadnego przygarnąć,ponieważ mam już jedną kotke i od paru dni jeszcze jednego malucha ,także z piwnicy(po chorobie,jeszcze bedzie mial operacje na oczka,więc więcej już kociaków nie moge zostawić:(.Kotki były 4,jeden już znalazł dom,zostały 2 kocurki i jedna kotka.Zdjęcia moge ewentualnie wysyłać zainteresowanym.Jestem z Łodzi,ale w okolicach województwa łodzkiego moge kotka dostarczyć.Mam nadzieje,że znajdą dobry dom. Kontakt - renata1009@interia.pl lub gg 3725482,podam telefon zainteresowanym gdyby chcieli umówić sie na odbiór zwierzaka.

[VeganGirl85]

witaj na forum

masz może zdjęcia kotków? Z pewnością poprawiłyby ich szanse na zostanie dostrzeżonymi

[renata1009]

zdjęcia niezbyt dobrej jakości,ponieważ robione telefonem,ale wkrótce postaram sie o lepsze;) i na ostatnim zdjęciu jeden mały z moją kotką

[VeganGirl85]

Śliczną masz persunię

maluchy też śliczne, ale ja persomanka

[renata1009]

no jeszcze mam burasa zwykłego którego znalazłam w piwnicy ,takiego małego i ślepego-chorego(za dwa dni operacja,trzymaj kciuki,na oczka,a perską przygarnęłąm:)bo komuś sie znudziła.była bita i chuda,dopiero po roku odżyła,teraz ma 4 latka i strasznie wyrosła:)a przez pierwszy tydzień spała za łóżkiem:(ja uwilebiam koty,ale jak te nie znajdą domu to trafią do piwnicy ,bo pięciu nie utrzymam.....

[wibryska]

załóż kotkom wątek na forum łódzkiej fundacji Niechciane i Zapomniane S.O.S. dla Zwierząt w dziale koty do adopcji

www.niechcianeizapomniane.org

[renata1009]

Dziękuje,tak też zrobie w między czasie jeden kotek znalazł nowy dom:)

[VeganGirl85]

a ja podnoszę resztę

[renata1009]

Kocięta już mają nowe domy...to cud...jeden slepy kotek z innego miotu piwniczego(pewnie rodzeństwo zdechło na kocią grypę,tego jednego tylko znalazłam jak kręcił sie samotnie )został u mnie i czeka na operacje-zauważyłam ,że widzi troszkę na lewe oczko,mam nadzieje że się powiedzie...

[VeganGirl85]