Dwójka z piątki Działkowców z tego wątku : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51 ... sc&start=0 ciagle jest u mnie.
Co prawda ostatnio mniej intensywnie przykładałam się do szukania dla nich domów. Trochę sobie "odpuściłam". Już nawet w głębi duszy pogodziłam się z myślą, że u mnie zostaną.... jako 7 i 8 kot.

Próbuję jeszcze raz. Może tym razem sie uda ....
Tereska - to kotka, którą oswajałam przez trzy miesiące. Była bardzo dzika, bardzo nieufna. Miałam ja w domu od końca października, a pierwszy raz na ręce wzięłam ją dopiero w końcu stycznia. Przedtem - nie dała się nawet dotknąć.
Dziś - nie ma problemów. Jest czujna i ostrożna. Nie lubi raptownych gestów - wtedy ucieka. Nie wchodzi sama na kolana, ale gdy weźmie się ją na ręce - spokojnie można ją wygłaskać po grzbiecie, brzuszku, pod bródką. Mrrrrruczy wtedy z zadowolenia.
Okaz zdrowia. Nie miałam z nią żadnych problemów zdrowotnych.
Oto śliczna Tereska :


Tereska dopiero teraz, po całkowitym oswojeniu i udomowieniu - nadaje się do adopcji. Jest śliczna, trochę psotna, rozrabiara, czysta, bez zastrzeżeń korzysta z kuwety.
Wojtuś - to typowy burasek z białą krawatką i białymi skarpetkami.
Z oswojeniem go nie było nigdy problemów. Jest całkowicie udomowiony. Bardzo grzeczny.
Miałam z nim problemy zdrowotne. Najpierw walczyliśmy z pierwotniakami w przewodzie pokarmowym, ostatnio - z przeziebieniem.
Wojtuś - to delikatny, wrażliwy,grzeczny, czysty, bardzo towarzyski kotek.
Zaczepia łapką, namawiając do zabawy, gdy nie zwraca się na niego uwagi. Teraz już całkowicie zdrowy.
Oto Wojtuś :


Kociaki mają po 5 miesięcy. Bardzo są ze sobą zaprzyjaźnione. Ideałem byłoby znaleźć dla nich wspólny dom, ale o tym nawet nie marzę....
Tereska i Wojtuś szukają swojego miejsca na ziemi.