błagalna prośba o pomoc małego kociego serduszka ( Łódź)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt mar 09, 2007 19:42

zaczyna mnie mocno niepokoić to wszystko...
żyj i pozwól żyć innym

diladriel

 
Posty: 157
Od: Pt lut 16, 2007 16:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 10, 2007 20:38

Diladriel, zaczynasz sprawę, to ją prowadź do końca.
Założyłas kotce wątek, więc dowiedz się, co z nią - jest w schronisku, żyje czy nie, czy dom tymczasowy jest aktualny, jeśli tak, to ją wyciągaj i szukaj transportu. Oprócz netu istnieją także telefony.
Jak na razie skutek Twoich działań to jedno wielkie zamieszanie, kocury okazują się kotkami, w wątku powstaje zbędna dyskuja zamiast konkretnej akcji i nie wiadomo, co się dzieje z kotami, dla których szukasz pomocy.
Zrób porządek w swoich wątkach, ustal gdzie, w jakim stanie i jakiej płci są "lansowane" przez Ciebie koty.
Żeby kota wyadoptować, trzeba coś o nim wiedzieć, oprócz tego, jak wygląda na schroniskowym zdjęciu.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 10, 2007 20:58

tłumaczyłam już wielokrotnie dlaczego chwilowo nie mogę byś w schronisku i osobiście zadziałać,nie chce mi się tego robić po raz kolejny.Muszę zdawać się na pomoc osób trzecich więc o Klarze będę miała wieści dopiero w poniedziałek kiedy w schronisku będzie inna wolontariuszka.Bardzo chcialabym nie być ciągle atakowana bo naprawdę z 39 stopniami gorączki powinnam leżeć w łóżku a nie zajmować sie zwierzętami jak twierdzi cała moja rodzina.jeśli to co robie komuś nie wystarcza to bardzo mi przykro,trudno wszystkim dogodzić
żyj i pozwól żyć innym

diladriel

 
Posty: 157
Od: Pt lut 16, 2007 16:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 10, 2007 21:09

Daj znać, jak będziesz miała 36,6.
Może wtedy zrozumiesz nasze wypowiedzi.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 10, 2007 21:14

diladriel, ale w ten sposób nie pomagasz kotom. Wręcz przeciwnie, ewentualne potencjalne domy moga się zniechęcić, bo ciągle cos jest nie pewne, albo nie wiadomo jak jest w ogóle.
annskr napisała Ci coś, co już ja próbowałam przekazać, ale być może mi sie nie udało - jesli chcesz coś robić, rób to dobrze. jesli masz goraczkę, przeczekaj chorobę i jak już wyzdrowiejesz, zabierz się za realną pomoc - konkretne informacje o kotach. Bo z tego co wyczytałam w różnych watkach, to np. Klara miała jechac do DT do Moniki D. , a w innym watku puss pisze, że do niej. A tak naprawde kota nie ma u nikogo, dopiero teraz wiadomo, że jakiś czas nie będzie, a miejsce sie marnuje.
Jest taki bardzo mądry cytat: Mierz siły na zamiary, nie zamiar podług sił.
Kocia Dolina, kiedy nie ma akurat kotów d omu, równiez stara się pomagać kotom ze schroniska, ale nigdy nie było takiej sytuacji, ze próbowaliśmy znaleźć dom kotu, o którym prze dłuższy czas nie można było sie nic dowiedzieć. annskr pisała - sa telefony, więc jesli nie mozesz iść do schronu, a potrzebujesz informacji, bo ktos o nie w wątku pyta, można chyba tam dzwonic?
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Sob mar 10, 2007 22:01

ja chyba nie umiem wyrażać się jasno i zrozumiale dochodzę do takiego wniosku,albo faktycznie temperatura mi przeszkadza.
raz opisywałam już tu sytuację jak dzwoniłam do schronu z zapytaniem o radarka i ile udało mi się dowiedzieć od arcy miłej pani.zaniechałam więc dzwonienia tam i spróbowalam skontaktować się z wolontariuszami.dzięki temu własnie dowiedziałam się,że klara jest na leczeniu dlatego nie pojechała do dt a także dowiedziałam się że radarek to kotka i że ma infekcję dróg oddechowych.napisałam też,że kolejne,dokładniejsze wieści o klarze będe miała w poniedziałek,bo problem z dt zaczął się zanim ogłosiłam ją tutaj więc nie moja to wina...dowiedziałam sie równiez,że oczko brudzi jest do uratowania...nie bardzo rozumiem więc dlaczego wciąż mi się zarzuca,że nie mam informacji i nie dowiaduję się niczego
żyj i pozwól żyć innym

diladriel

 
Posty: 157
Od: Pt lut 16, 2007 16:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 10, 2007 22:17

Możesz mi powiedziec w takim razie jakiego typu miałby byc ten problem z DT? Ja cały czas czekałam i bylam gotowa na przyjazd Klary,więc nie rozumiem tego niby problemu.
Problem byl w tym,że cały czas dzwoniłam i kontaktowałam się Magiją.
Z Marcinem rozmawiałam raz i nie miałam z nim zadnego więcej kontaktu.
Magija powiedziała mi,że Marcin nie odbierał tel. i nie odpowiedział na jej wiadomośc.
Więc jaki jest w tym problem zwiazany ze mną?
Ja cały czas jestem gotowa przyjąc jednego kota ale nie jestem w stanie jechac po niego i wyciagac go ze schroniska.
Kicia,Złotka,( Klara,Filuś,Morti -śpij spokojnie)Avi i Niutek.

Monika D.

 
Posty: 1459
Od: Pon paź 30, 2006 0:05
Lokalizacja: Świebodzin

Post » Sob mar 10, 2007 22:27

ja zaczynam miec już dość :( dlaczego wszystkie moje słowa są odbierane na opak :?:
droga Moniko a możesz mi pokażac w którym miejscu napisałam,że problem z dt jest związany z Tobą :?: chodziło mi o problem z tym,że okazało się że czekały 2 domy a kot nie pojechał,nie było wiadomości itd...
słowo daję,że nie mam już siły się ciągle tłumaczyc :cry:
żyj i pozwól żyć innym

diladriel

 
Posty: 157
Od: Pt lut 16, 2007 16:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 10, 2007 22:29

diladriel pisze:problem z dt zaczął się zanim ogłosiłam ją tutaj więc nie moja to wina...


WIęc może pisz jasniej :wink:
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Sob mar 10, 2007 22:40

więc dam ja sobie może lepiej spokój z tym ratownictwem a przynajmniej tutaj bo widzę,że nie cel jest ważny tylko to jak się wyrażam...tracę siły na jakieś dyskusje,które i tak do niczego nie prowadzą,od dawna nikt nie pisał do mnie w sprawie zwierzaka tylko ciągle w sprawie moich wypowiedzi,tego czego nie robię i co robię źle,nie jestem chyba w stanie podołac waszym oczekiwaniom,okazuje się,że nie wystarczy miec dobre checi i próbowac robić cokolwiek bo okazuje się,że należy robić jeszcze więcej i jeszcze lepiej bo inaczej zniechecam ludzi a w dodatku ciągle ktos mi wmawia,że go atakuje czy obrażam tudzież,że nie rozumiem co sie do mnie mówi.to męczace naprawdę i chyba bezcelowe bo niczym to nie poprawia sytuacji kotów,a nie o to mi chodziło
żyj i pozwól żyć innym

diladriel

 
Posty: 157
Od: Pt lut 16, 2007 16:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 10, 2007 22:57

diladriel pisze:że nie cel jest ważny tylko to jak się wyrażam

cel jest mniej wazny niż efekt, a Ty jako takiego w ten sposób nie osiągniesz
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Sob mar 10, 2007 23:08

Diladriel, chyba nie wystarczy mieć dobrych chęci i próbować robić cokolwiek. Nie sądzisz, że ważna jest też skuteczność? ;) To nie kwestia oczekiwań wobec Ciebie. Zauważ, że każdy tutaj chce pomagać kotom. A liczy się w tej pomocy konkretne podejście oraz sprawna organizacja. Może spróbuj tak: najpierw dowiedz sie wszystkiego o kotach, którym chcesz pomóc. Potem zmierz swoje siły - czy podołasz. I chyba korzystnie wpłynęłoby na skuteczność, gdyby zminimalizować te niejasności. Bo rzeczywiście można się troszkę pogubić w tym, co piszesz. Podkreślam - to nie jest atak na Twoją osobę. Ja tylko piszę, co można zrobić, żeby został osiągnięty cel, jakim jest wszak pomoc kociastym :) Pamiętaj, że wiele osób na forum tak, jak Ty ma dużo swoich spraw (praca, studia, tymczasy, latanie do weta, praca w fundacjach) i ważne jest, aby jak najlepiej współpracować, przekazywać sobie informacje i nie robić zamieszania. Najpierw warto samemu zebrać potrzebne info, a potem prosić o pomoc, której każdy, kto akurat będzie mógł, udzieli. Mam nadzieję, że nie zrezygnujesz z ratowania kotów. Po prostu trochę to uporządkuj i będzie ok :)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto mar 20, 2007 12:48

A wracając do Klary, to co z nią?
Mogę pomóc w transporcie do Poznania - tylko kotka wcześniej musi być kilka dni poza schronem i na normalej diecie, bez biegunki.
Kot jechałby z jednym z moich szefów, nie wyobrażam sobie wysłania kota z biegunką - testowałam to, koszmar :(
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 22, 2007 14:44

bardzo dziękuję reddie za cenne rady,postaram się wdrożyć w życie następnym razem

dziękuję ślicznie annskr za ofertę pomocy,chwilowo jednak muszę zrezygnować...własnie wróciłam z ponad tygodniowego pobytu w szpitalu i odebrałam pocztę...wolontariuszka,która zajmuje się kotami w schronisku napisała mi,ze nie mogła znaleźć Klary w schronie więc istnieje nadzieja,że ma ona już dom...aczkolwiek obiecała sprawdzić jeszcze raz,bo może zgubiła obróżkę.Ja mam podejrzenia,że może być dalej na leczeniu(przez które podobniez nie pojechała do żadnego z dt)i dlatego nie ma jej w kociarni,ale może się mylę...ponieważ znów mam zakaz ruszania się z domu przez tydzień conajmniej,to mogę jedynie przekazywać wieści nie z pierwszej ręki...
żyj i pozwól żyć innym

diladriel

 
Posty: 157
Od: Pt lut 16, 2007 16:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 30, 2007 14:11

Radarek :?: :?:
http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... koty&nr=51

Klara :?: :?:
http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... koty&nr=79

Smutka :?: :?:
http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... koty&nr=54

Diladriel, co się dzieje z tymi kotami? Nadal są na stronie schroniska jako koty do adopcji, wg Twoich informacji Klary i Radarka już nie ma :?:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 16 gości