eve69 pisze:LILITH wykastruj kocurki

i jesli mozesz zaszczep. Szczepione i kastrowane na pewno znajda domek zanim sezon sie zacznie. Sa sliczni, jakies portrety fajnie by im zrobic

Portret zrobiony, mam jeszcze w planach zrobienie ogłoszeń i faktycznie wykastrowanie to najlepszy pomysł - może wtedy kotek szybciej znajdzie domek.
Po zabraniu jego braciszka Węgielek w ogóle nie schodzi z balkonu (no pewnie do toalety schodzi i w nocy może też) - i dobrze bo ostatnio znowu psiury były pod balkonem

Na szczęście Punia daje nam znać warczeniem że coś się dzieje.
Kotek jest trochę wychudzony, mimo że ma zawsze pełną michę. Nawet jak był jego braciszek to było od niego dużo chudszy. Jak wykastruje Pindę i jego to chyba go wpuszczę do domu, będzie bardziej oswojony z człowiekiem, nauczony korzystania z kuwety i jego "akcje" może pójdą w górę
A oto Węgielek - zdjęcia zrobione dziś gdy wygrzewał się na swojej budce:
Strasznie jest mruczący jak się go głaszcze, gdy widzi nasze koty przez okno balkonowe to łasi się i chce się bawić - to jest kot ewidentnie do domu, do bycia z człowiekiem i nawet z innymi kotami. Priorytetem jest da mnie znalezienie mu domu - najbardziej chciałabym forumowy, ale w sumie to najważniejsze żeby był odpowiedzialny.