Zarejestrowałam się na forum żeby poszukać pomocy dla pewnej osiedlowej koteczki. Jestem z Białegostoku i poszukuję kogoś, kto chciałby się zaopiekować kotką, która juz drugą zime błąka się po osiedlu, zimuje na klatce schodowej i prosi o wpuszczenie do mieszkania. Ja nie moge jej przygrnąć, bo mam dwa wolnobiegające gryzonie w domu. Jest dokarmiana, ale widać ze brakuje jej właściciela (przypuszczam ze kiedys byla domowym kotem i zostala wyrzucona). Może znajdzie się ktoś chętny na taką kotkę?
Nie byłam z nią u weterynarza jeszcze, więc nie wiem w jakim jest wieku, wygląda na dorosłą kotkę, zdrową, nie jest wychudzona, nie boi się ludzi, mozna są brac na ręce, wchodzi na kolana, bardzo lubi towarzystwo człowieka i wtedy odważnie mruczy.



Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi
Kapik