Piękna kicia.
Moglabym przygarnąć. Ale u mnie 5 kotów. 4 wychodzące codziennie i 1 tylko sparadycznie.
Mam doświadczenie z różnymi kalekami - kociczka z oderwaną połową ogonka, kulawy koń, kulawa mała suczka i ślepy na jedno oko szczeniak. Mam też inne zdrowe zwierzęta
To chyba za tłoczne towarzystwo dla tej kici - chociaz nigdy nie wiadomo czy nie przyzwyczaiła by się do innych kotów i jamnika bo pozostałe zwierzęta (psy i konie) nie mieszkają w domu tylko przy stajni lub w garażu, chociaż do domu czasem przychodzą (bo muszą pobierać naukę wzajemnego szacunku dla siebie nawzajem).
U mnie wszystko żyje w symbiozie, nie ma żadnych walk między zwierzętami. Poświęcam trochę pracy i wysiłku żeby wszystkie wychowywały się w przyjaźni.