
Napisała do mnie dziewczynka (niepelnoletnia) z Sosnowca ze chcialaby kotka na preznet dla kolezanki. Wiem zwierze to nie rzecz i jestesmy anty prezentoma ale...nie chce splawic tej dziewczynki gdzy powinna uzyskac pomoc od doroslych a nie "olewke"...poza tym ja nie mam nic przeciwko "swiadomym prezentom" czyli np wszyscy wiedza i zgadzaja sie, no to ze Krysia dostanie kota tylko przynosci go ciocia Zuzia jako np preznet urodzinowy. Ja dostałam tak chomika

Czy ktos z sosnowca podjałby sie porozmawiania (najlepiej jakis telefon stacjonarny zeby ona mogla zadzwonic), ewentualnie spotkania sie z ta dziewczynka i rodzina kolezanki. Ona chciala niby ktoregos z moich tymczasow ale moze jakis blizej znajdujacy sie kot znajdzie domek.