To mój pierwszy post na forum, wcześniej jedynie je wielokrotnie przeglądałam, jako miłośniczka i od około pół roku posiadaczka dwóch cudownych wyratowanych z piwnicy kotków.
Piszę, ponieważ dzisiejszego poranka wychodząc na uczelnię, znalazłam na swojej wycieraczce szarą, śliczną kotkę, wyglądająca na ok.1, 5 miesiąca. Gdy wzięłam ją na ręce od razu zaczeła mruczeć, po czym dzielnie rzuciała się na miskę pełną RC kitten i zjadała połowę śniadania moich kotków.
Koteczka nie może u mnie zostać, chociaż z całego serca bym chciała. Rodzice, mój brak czasu i pieniędzy na trzeciego kotka są naprawdę nie do przejścia. Zwracam się z wielką prośbą do forumowiczów (głównie tych zajmujących się adopcjami) o pomoc w tej sprawie, ponieważ zupełnie się na tym nie znam (nieśmiałość i niekontaktowość moja też odgrywa sporą rolę) a chciałabym , żeby ta kruszynka znalazła ciepły i dobry domek na jaki zasługuje. Dlatego też nie usmiecha mi się umieszczanie ogłoszeń na słupach i wystawianie kota na allegro...
Bardzo prosiłabym o jakąkolwiek poradę czy pomoc... jestem w tym temacie zupełną laiczką...
Przepraszam za rozpisanie się.
Oczywiście jeszcze dziś wieczorem postaram się zamieścić zdjęcia kociaka
