Ruda kotka perska poszukuje domu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 28, 2006 10:54 Ruda kotka perska poszukuje domu

Witam,
Pilnie oddam w dobre ręce kotkę rasy pers.
Znalazłam ją tydzień temu niesamowicie głodną, błąkającą się po klatce schodowej.
Mimo ogłoszeń nikt się po nią nie zgłosił.
Kotka ma ok. 7-8 lat i podobno jest zdrowa.
Ma bardzo skąpą sierść na karku - widać, że sporo przeszła, dlatego też wolałabym nie oddawać jej do schroniska - zasługuje na miły i ciepły dom.
Weterynarz powiedział, że sierść z całą pewnością odrośnie


Odbiór osobisty przy dowolnej stacji metra. ( oczywiście w Warszawie )


http://www.allegro.pl/item117601125_odd ... pers_.html
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 31, 2006 10:03

kicia spadła :oops:

podnoszę
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 31, 2006 15:54

do gory, kiciu

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47569
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Nie wrz 03, 2006 23:54

ciekawe czy kotka już znalazla dom, nie rozumiem jak ktoś moze wyzucic kota tak poprostu jak by to była zabawka :?
dziwni sa ludzie,naprawde....
dont like the drugs, but the drugs like me;D

heilig

 
Posty: 39
Od: Nie wrz 03, 2006 0:58
Lokalizacja: z piekla rodem

Post » Pon wrz 04, 2006 0:08

Witaj na Forum Heilig.
Jak bardzo są dziwni zobaczysz, jak trochę poczytasz Forum. Zachęcam :D
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Pon wrz 04, 2006 0:11

8O zauważyłem ,że jakoś wielu ludzi oddaje koty z powodu 'odkrytej" alergii ich dziecka.
mhm..
nie wydaje mi sie,aby ta alergia miała zasieg ogólnopolski prawda;]
dont like the drugs, but the drugs like me;D

heilig

 
Posty: 39
Od: Nie wrz 03, 2006 0:58
Lokalizacja: z piekla rodem

Post » Pon wrz 04, 2006 0:21

:D Słusznie zauważasz :D to zwykly wykręt, jak się zwierzak znudzi albo zaczyna chorować.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Pon wrz 04, 2006 0:48

8O a wiec umowa adopcyjna to najleprze rozwiazanie.
"znudził" mu się kot;/ troche bez sensu,tak jak by komus sie dziecko z nudziło, czy matka....
dont like the drugs, but the drugs like me;D

heilig

 
Posty: 39
Od: Nie wrz 03, 2006 0:58
Lokalizacja: z piekla rodem

Post » Pon wrz 04, 2006 0:56

No właśnie ale tak myślą ludzie, którzy mają serce a nie miesień sercowy.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 20 gości