=^^= 4 okruszki do oddania - sytuacja opanowana :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sie 22, 2006 21:33 =^^= 4 okruszki do oddania - sytuacja opanowana :)

Drodzy Forumowicze,

Piszę tu w imieniu mojej znajomej w pracy, która szuka właścicieli dla czterech kotków.
Kociulki urodziły się dzis kotce jej mamy: są zdrowe, piękne "szczurki" : dwie krówki - czarno białe :kitty: :kitty: , jeden prawie całkiem czarny :catmilk: , jeden whiskasek :cat3: .
Niestety zdjęć maluszków jeszcze nie mam, ale załączam zdjęcie mamy - tak będzie wyglądał jeden z nich:
Obrazek

Bardzo pilna sprawa, gdyż mama powiedziała, że jak właścicele dla kotka się nie znajdą to ona je uśpi. Sprawa bardzo nieprzyjemna ale tez tym bardziej pilna, że mama chciała je uśpić od razu, ale dziś cały dzień urabiałyśmy ją i powiedziała, że jak szybko znajdą się dla nich domki to jest w stanie przez 4-5- tyg je odchować. Wiem, że to mało, ale dobre i to.
SZUKAMY DOMKÓW!!


MAŁGOSIA
Ostatnio edytowano Nie wrz 03, 2006 20:08 przez Rafaello, łącznie edytowano 1 raz

Rafaello

 
Posty: 59
Od: Pon maja 15, 2006 10:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 22, 2006 21:55

Małgosiu - pięciotygodniowych kociąt nie zabiera się od mamy, muszą mieć co najmniej 8 tygodni, a najlepiej 10 - 12!

Kotka powinna zostać wysterylizowana.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sie 23, 2006 6:25

Jana,
Dziękuję za odpowiedź. Nie wiem jednak czy do końca mnie zrozumiałaś. Wczoraj rano w pracy dowiedziałam się, że mama znajomej uśpi kotki, które urodziły sie jej kotce. Dla mnie to była jakaś abstrakcja, bo jak można uśpić kotki, które rodza się tobie w domu - przecież sama dopuściłaś swoją kotkę. Nawet jak zaszła w ciążę przez nieuwagę, to trzeba na prawdę nienawidzić zwierząt, żeby coś takiego zrobić.
Pierwsza moja myśl była żeby je natychmiast zabrać od tej kobiety, skoro im tak źle rzyczy, ale z drugiej strony dużo lepiej będą miały przy mamie. Zaczęliśmy więc poprzez znajomą jej mamę przekonywać do pozostawienia ich przy matce jak najdłużej. Info na wczoraj godz 17:00 od matki znajomej to, że przetrzyma kotki przez 4-5 tyg o ile znają się dla nich domki.

Małgosia
Gordi i Kaktus
Obrazek

Rafaello

 
Posty: 59
Od: Pon maja 15, 2006 10:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 23, 2006 6:27

Nie wiem co zrobić, nie wiem nawet czy one dalej żyją. Dzisiaj o 9:00 się dowiem.
Małgosia :?

Rafaello

 
Posty: 59
Od: Pon maja 15, 2006 10:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 23, 2006 8:51

a mama-kotka zostanie wysterylizowana?
Bo jeśli nie to za jakiś czas znowu będzie powtórka a jesli raz pomożecie osobie która ani myśli wysterylizować kotkę, to na pewno zwróci się ponownie do was i znowu będzie was szantazować że utopi kocięta.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw sie 24, 2006 21:39

Hejka,
Sytuacja się na szczęście uspokoiła. Uffffffffff alarm odwołany.
Dziękuję
Małgosia

Rafaello

 
Posty: 59
Od: Pon maja 15, 2006 10:00
Lokalizacja: Wrocław




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości