Są trzy kociaczki, takie może dwumiesięczne... Wszystkie chore na koci katar. Na razie mieszkają w słomiarni, to małe dzikuski. Potrzebujemy pilnie tymczasowego domku, w którym można by je było leczyć... Inaczej, cóż najprawdopodobnie zginą. Czy jest ktoś, kto mógłby pomóc?