podpisuję się pod powyższym
a nawet jeśli znajdziecie nowy dom dla tego kociaka, to...
i tak prędzej czy później (raczej prędzej

) weźmiecie drugiego
więc po co oddawać?
a teraz macie już od razu rodzeństwo - zaprzyjaźnione ze sobą...
dwa kotki nie zdemolują tak mieszkania jak jeden

- bo zajmą sie sobą
dwa nie będą gryzły ludzi po nogach, rękach - bo będą gryzły siebie - w zabawie (w przeciwieństwie do jednego

)
nie będą sie nudzić kiedy Was nie będzie w domu... będą miały siebie nawzajem.
a poza tym... nie ma nic lepszego jak patrzeć godzinami na dwa kotki bawiące sie razem, myjące sobie główki...
i jest więcej futer do kochania!
jeden to zdecydowanie za mało...
no, minimalnie dwa.
a koty nie zajmują przecież tak dużo miejsca
co za różnica czy jeden czy dwa
a w schronisku... tam na pewno zginie... chory, samotny...
nikt sie nim nie zajmie... nikt nie przyjdzie... nie znajdzie domu...
pewnie nie wiesz jakie warunki panują w polskich 'schroniskach'?
to są po prostu umieralnie - kot tam trafia i powoli (lub szybko - w ciągu kilku dni) umiera...
lub od razu jest usypiany - bo schroniska są przepełnione...
setki kotów, które nigdy nie znajdą człowieka do kochania...
nie skazujcie go na to, proszę...