po pierwsze sklep zoologiczny to nie jest miejsce do brania kota
po drugie- prawie kazdy kot domowy miał kontakt z herpeswirusem czu chlamydią- czy to w dzieciństwie, czy od innego kota, nawet w niektórych hodowlach on jest. Ale przecież twój kot jest szczepiony prawda?
Ja dość często mam w domu jakies kocie bidy, którym szukam domu. Prawie zawsze są zakatarzone zaropiałe (a więc z herpesem). Moi rezydenci się jednak nie zarażają. Są zdrowi, zaszczepienie i jak widac z dobrą odpornością. Bo to własna odporność kota sprawia, ze nie imaja się go wirusy i bakterie.
Myślę, ze jak zależy ci na zdrowi kota i tak się boisz zachorowania, to powinnaś wziąć kotka, który już u kogos został wyleczony, przeszedł kwarantannę. Zdażają się i takie, które są już zaszczepione.
jednak nikt nie da Ci gwarancji, ze kot u ciebie nigdy nie zachoruje... Kot tak jak człowiek ma lepsze i gorsze czasy, może się przeziebić, może się nabawić długotrwałewj choroby. To nasz członek rodziny i leczy się go tak samo, tyle, że u innego rodzaju lekarza
A kotka powinnas już wziąc podrośniętego. NFO to spora rasa, małego kociaka mógłby niechcący skrzywdzić. Klikumiesięczny osobnik będzie akurat. Piszę osobnik, bo płeć jest w sumie nieistotna. Ważne by lubił towarzystwo innych kotów.