biało- rudy piękniś- ofiara ludzkiej głupoty

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob gru 03, 2005 17:41

kurde
to nie kradzież to adopcja, patologicznym rodzicom też się dzieci odbiera szkoda że ja w krakowie, bo ukradłabym jak babcie kocham niektórzy ludzie nie powinni mieć nawet pluszaków nie tylko zwierząt. weźcie go proszę bo młody kot na wycieraczce, pewnie nie dojadający to choroba pewna, już są mrozy przecież jak znajoma ma opory to nic jej nie mów, po prostu wieczorem kota zabież i cześć. i nikt nie może mieć do ciebie pretensji,bo jak tylko na dworze przebywa, to ma prawo iść poszukać sobie lepszego domu nie jęcz tylko działaj!!!! bo skończy się tak, że wszystkim będzie smutno, a kot na tej wycieraczce całkiem zmarnieje, jakbym była bliżej, to sama bym go ukradła!!!!!!!!

aania

 
Posty: 3259
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Sob gru 03, 2005 19:48

ania c pisze:czy w całej W-wie nie ma odważnego który "zwinie" wstrętnej babbie kota?


Chętnie pomogę w ukradzeniu tego kota. Teraz juz o 16.00 jest ciemno.
Możemy jutro ?

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Sob gru 03, 2005 23:53

w jakich dokładnie okolicach przebywa kociak?
ja jestem jak najbardziej za "kradzieżą", i co to za kradzież jeśli babsztyl wyrzuvcił kota na ulice jak pisałaś. Wyrzucony - porzucony, znaleziony - nie kradziony! oferuje pomoc w tym szlachetnym uczynku 8)

jambi

 
Posty: 52
Od: Nie lis 20, 2005 22:26
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon gru 05, 2005 0:47

No jak ?
Ukradziony ?

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Sob gru 10, 2005 1:24

No właśnie, czy kot już ukradziony? Jakby co, ja też bym go mogła pomóc ukraść :) No i czy ten kociak jest na jakimś ogrodzonym terenie?
Tj. czy trzeba skakać przez płotki? Czy to jest teren osiedla czy dom wolnostojący?
Czy baba pracuje, czy siedzi non stop w domu?
Czy są psy w sąsiedztwie?

A może tak kanałami? ok... chyba lektura Nędzników rzuciła mi się na mózg.
Pisz Esperanza!
Pozdrawiam i czekam na wieści

A. z W. i kocią bandą
Nieszczęściem kociarza jest to, że w jego sercu może sie pomieścić tak wiele kotów, a w jego mieszkaniu tak mało...

Obrazek Obrazek

Rodzice Bohemy

 
Posty: 261
Od: Wto kwi 19, 2005 18:32
Lokalizacja: Wawa-Tarchomin

Post » Sob gru 10, 2005 20:29

własnie własnie, jak tam kotek, bo ja jestem z Wawy i jakby trzeba było ... :twisted:

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob gru 10, 2005 23:40

Przepraszam, ze tak długo nie odpisywałam.
Tak jak wspomniałam wcześniej, znajoma nie jest za kradzieża, ze względu na opory moralne. Sprobuję jeszcze porozmawiąć.
Gdyby się zgodziła, ustalimy taktykę działania na pw.
Jutro postaram się dowiedzieć, jak wyglada sytuacja.
Bardzo bym chciala, by kto był już bezpieczny.

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Nie gru 11, 2005 0:25

A czy znajoma musi wyrazić zgodę? W końcu to nie jej kot. Kot wychodzący, zniknął i trudno... .
Był czas, że uczyłam religii. Przyszły dziewczyny z pytaniem, czy to grzech, że ukradły psa sąsiadowi, który się nad nim znęcał (dziewczyny były woluntariuszkami w schronisku). Zapewniłam, że nie grzech. Uratować komuś życie to napewno nie grzech. Więc nie widzę powodu do oporów moralnych. Przecież ta baba nawet właściwie nie chce tego kota, on jej tylko potrzebny do rozmnożenia, na chwilę :evil:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie gru 11, 2005 11:04

I jak z tym rudzielcem? Moge cos pomoc,zglosic do tozu albo gdzies wyzej:) w jakiej to jest okolicy? nie mozna babie popuscic. My tu debatujemy co zrobic od jakiegos czasu a kocina marznie na dworzu. To nie kot tej baby,trzeba go zabrac i juz po sprawie.

iwona p

 
Posty: 291
Od: Pt lip 09, 2004 22:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 16, 2005 8:21

i co kotek został zapomniany?
a może u niego już wszystko w porządku?
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości