Koło naszej posesji kotka prowadziła kocię przez ulicę... Jadący samochód nie zwolnił i... kotka zginęła Koteczek został samiuteńki !! Siedział i rozpaczliwie płakał przy martwej kotce !!!
Zabrałam go, jest teraz u mnie, uczy się jeść samodzielnie i korzystać z kuwetki. Będzie odrobaczony. Kotek jest zdrowy i bardzo ufny, jest płci męskiej /kocur/.
Maść : biało-czarna.
Z oczywistych względów, dla własnego bezpieczeństwa musi na razie mieszkać w klateczce.
POSZUKUJĘ DLA NIEGO NOWEJ RODZINY !! Najlepiej z Łodzi, lub okolic.
KONTAKT: 0601 265 911