Kocurek. Jest w lecznicy na Strzeleckiego. Czeka na dom. Prawdopodobnie sie komus zgubil, bo strasznie przymilny, przytulasty i sie bardzo skarzy jak jest zamkniety w klatce. Jak sie do niego gada to mruczy i lapki wyciaga.
Zatem szuka tego komu zginal lub nowego opiekuna.
Telefon do lecznicy: 644 95 31
maluchy jakies tez tam sa
zuza od Sabinek i aksamitnoglosy...
Wychodzacy kot to Twoja decyzja, ale to on codziennie gra w rosyjska ruletke