OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto mar 26, 2024 22:58 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Był?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19631
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro mar 27, 2024 12:07 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

meg11 pisze:Był?

Był. Doopa blada. Bęben poszedł w siną dal.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro mar 27, 2024 12:49 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

O cholera, nową kupujesz czy reperujesz ?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19631
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro mar 27, 2024 12:58 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

meg11 pisze:O cholera, nową kupujesz czy reperujesz ?

Muszę, niestety, kupić nową. Fachman nie znalazł bębna do tego typu pralki.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw mar 28, 2024 10:51 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Ranek. Jeszcze śpię Ale koty strasznie się kręcą. Kłócą. Latają po wyrze i sprawdzają mnie i moją cierpliwość. Uchylam powiekę, zerkam w stronę zegarka. Nastawiam :wink: ostrość i ...zrywam się. Jest już 20 po godzinie 4. Dawno by jadły. Jeszcze moje kuwetkowanie. Jeszcze ich kuwetę w łazience wyczyściłam. A one kłębią się i denerwuję. Apogeum podniecenia następuje gdy nerkę pierwszą wyciągam. Brygada Sumo jest zdecydowanie najbardziej rozdrażniona. Skoki, miauki ,próby kradzieży kawałków spod noża. Wszystko zawsze trwa około godziny. Czyli karmienie ich i szykowanie dzikom kateringu. Janusz się kręci. Wstał i człapiąc poszedł do łazienki. O dziwo wrócił do wyra a nie ,jak to zwykł robić, wlazł do kuchni. No dobra, zmęczony. Napakowałam plecak i torbę. Jeszcze orzechy dla wiewiór i chrupek dosypanie. Ubieram się w strój karmiciela :mrgreen: Na różową czaputkę wkładam czołówkę. Zapalam by do drzwi trafić bo zgasiłam wszystkie światła. Jeszcze omiotłam blaskiem latareczki kuchnię. Czy wszystko wzięłam. Patrzę na zegarek umieszczony w sprzęcie by zobaczyć ile jestem spóźniona. I padłam. :strach: Było dopiero po 4 rano :smokin: Więc wstałam o 3 godzinie. Tak to jest jak się patrzy zamglonym okiem krótkowidza. :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw mar 28, 2024 11:35 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

ASK@ pisze:Ranek. Jeszcze śpię Ale koty strasznie się kręcą. Kłócą. Latają po wyrze i sprawdzają mnie i moją cierpliwość. Uchylam powiekę, zerkam w stronę zegarka. Nastawiam :wink: ostrość i ...zrywam się. Jest już 20 po godzinie 4. Dawno by jadły. Jeszcze moje kuwetkowanie. Jeszcze ich kuwetę w łazience wyczyściłam. A one kłębią się i denerwuję. Apogeum podniecenia następuje gdy nerkę pierwszą wyciągam. Brygada Sumo jest zdecydowanie najbardziej rozdrażniona. Skoki, miauki ,próby kradzieży kawałków spod noża. Wszystko zawsze trwa około godziny. Czyli karmienie ich i szykowanie dzikom kateringu. Janusz się kręci. Wstał i człapiąc poszedł do łazienki. O dziwo wrócił do wyra a nie ,jak to zwykł robić, wlazł do kuchni. No dobra, zmęczony. Napakowałam plecak i torbę. Jeszcze orzechy dla wiewiór i chrupek dosypanie. Ubieram się w strój karmiciela :mrgreen: Na różową czaputkę wkładam czołówkę. Zapalam by do drzwi trafić bo zgasiłam wszystkie światła. Jeszcze omiotłam blaskiem latareczki kuchnię. Czy wszystko wzięłam. Patrzę na zegarek umieszczony w sprzęcie by zobaczyć ile jestem spóźniona. I padłam. :strach: Było dopiero po 4 rano :smokin: Więc wstałam o 3 godzinie. Tak to jest jak się patrzy zamglonym okiem krótkowidza. :placz:

https://turystyka.wp.pl/poszla-z-jezem- ... 312506848a

Asiu to chyba Twoja kuzynka i to dość bliska
:20145 :20145 :20145 :20145 :20145
Jedyny plus że masz godzinę oszczędności-zawsze coś :mrgreen:

Brytyjka o niewątpliwie dobrym sercu zauważyła jeża na poboczu drogi i postanowiła się nim zaopiekować. Zabrała go do domu, przygotowała mu jedzenie i wodę, ale ten przez całą noc nic nie tknął i nie ruszył się nawet o milimetr. Nic dziwnego, bo po wizycie u weterynarza, okazało się, że był to pompon od czapki.
:mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19631
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw mar 28, 2024 12:19 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

ASK@ pisze:Ranek. Jeszcze śpię Ale koty strasznie się kręcą. Kłócą. Latają po wyrze i sprawdzają mnie i moją cierpliwość. Uchylam powiekę, zerkam w stronę zegarka. Nastawiam :wink: ostrość i ...zrywam się. Jest już 20 po godzinie 4. Dawno by jadły. Jeszcze moje kuwetkowanie. Jeszcze ich kuwetę w łazience wyczyściłam. A one kłębią się i denerwuję. Apogeum podniecenia następuje gdy nerkę pierwszą wyciągam. Brygada Sumo jest zdecydowanie najbardziej rozdrażniona. Skoki, miauki ,próby kradzieży kawałków spod noża. Wszystko zawsze trwa około godziny. Czyli karmienie ich i szykowanie dzikom kateringu. Janusz się kręci. Wstał i człapiąc poszedł do łazienki. O dziwo wrócił do wyra a nie ,jak to zwykł robić, wlazł do kuchni. No dobra, zmęczony. Napakowałam plecak i torbę. Jeszcze orzechy dla wiewiór i chrupek dosypanie. Ubieram się w strój karmiciela :mrgreen: Na różową czaputkę wkładam czołówkę. Zapalam by do drzwi trafić bo zgasiłam wszystkie światła. Jeszcze omiotłam blaskiem latareczki kuchnię. Czy wszystko wzięłam. Patrzę na zegarek umieszczony w sprzęcie by zobaczyć ile jestem spóźniona. I padłam. :strach: Było dopiero po 4 rano :smokin: Więc wstałam o 3 godzinie. Tak to jest jak się patrzy zamglonym okiem krótkowidza. :placz:


przynajmniej koty wcześniej zjadły, chyba nie narzekały :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72831
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw mar 28, 2024 13:38 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Za kilka dni będzie zmiana czasu i wszyscy będziemy się boleśnie przestawiać na wcześniejsze wstawanie...
A Ty już będziesz przestawiona. :D

Pytanie o orzechy dla wiewiórek: czy zostawiasz je zawsze w tym samym miejscu, "ustalonym" z wiewiórkami?
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10128
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw mar 28, 2024 16:54 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Zawsze w tym samym. W starym karmniku przymocowanym do drzewa. Czasem ktoś tam wrzucił chleb czy warzywa po rosole. Niestety, niedawno je ścieli debile. Karmnik stoi teraz na ziemi. I wiewióry przychodzą.
Można zawiesić gdzieś jakiś mały karmnik i tam kłaść smaczki. Moje zaczęły do takiego przychodzić. Wręcz czekają. Przyprowadzają swoje dzieci.
Sypię tam kupione pestki słonecznika dyni... Przychodzą ptaki i one też.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob mar 30, 2024 18:58 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Kochani Czytacze :1luvu: życzę Wam i Waszym Bliskim pięknych Świąt Wielkanocnych . Niech będą pełne radości, uśmiechu i spokoju. Postarajcie się wypocząć w te wolne dni jak najlepiej. W miłym towarzystwie :201461
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob mar 30, 2024 19:51 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

ASK@ pisze:Kochani Czytacze :1luvu: życzę Wam i Waszym Bliskim pięknych Świąt Wielkanocnych . Niech będą pełne radości, uśmiechu i spokoju. Postarajcie się wypocząć w te wolne dni jak najlepiej. W miłym towarzystwie :201461

I wzajemnie.
Jak tam nowa pralka??
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19631
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob mar 30, 2024 20:29 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Wzajemnie :!:

IrenaIka2

 
Posty: 880
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Nie mar 31, 2024 6:25 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Na dworze ciepło i pięknie. Zielono coraz bardziej z każdym dniem.
Zmiana czasu namieszała trochę wśród kotów. A ja rano wyszłam ,taka po kociemu ustrojona ,wprost na spieszących do kościoła :strach: Oni elegancko ustrojeni. Buteczki, torebeczki i płaszczyki przednie. Na głowach kapelutki wszelkiego rodzaju. Ja zaś mam trepy, plecak i torba i wiadro z którego woda wychlapuje. Na łbie gustowna czołówka. :kotek:
Święta, święta panie som.
Tylko, że wczoraj, ktoś może wracający z koszyczkiem wyciepał ptakom miskę i garnek z wodą. Biedne siedziały na miejscu gdzie były. Szlag człowieka może trafić. Wszystko wybić, wyciąć, zniszczyć...Dla dobra "człowieka".

meg11 pisze:
ASK@ pisze:Kochani Czytacze :1luvu: życzę Wam i Waszym Bliskim pięknych Świąt Wielkanocnych . Niech będą pełne radości, uśmiechu i spokoju. Postarajcie się wypocząć w te wolne dni jak najlepiej. W miłym towarzystwie :201461

I wzajemnie.
Jak tam nowa pralka??

Pralka stoi. Jeszcze nie prałam. Skalibrowałam (jakie mądre słowo :lol: ) ją tylko. I instrukcję dokładnie przeczytałam.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon kwi 01, 2024 9:06 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

ASK@ pisze:Kochani Czytacze :1luvu: życzę Wam i Waszym Bliskim pięknych Świąt Wielkanocnych . Niech będą pełne radości, uśmiechu i spokoju. Postarajcie się wypocząć w te wolne dni jak najlepiej. W miłym towarzystwie :201461

Dzięki Asiu! Dla Ciebie i całej rodzinki spokojnych, dobrych Świąt Wielkanocnych! :1luvu:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 01, 2024 10:00 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Asiu a u mnie świąteczne szczęście w nieszczęściu 8O . W Wielką sobotę miałam nogę spuchniętą "z niczego", najpierw lekarz w całodobowej pomocy i na cito skierowanie do szpitala, więc dojechałyśmy z córką do Przemienienia. Kupa badań i ....zakrzepica ale nie trzeba zostawać. Dostałam zastrzyk i do domu, akurat w pobliżu był Bolt, więc w try miga byłyśmy w domu. Nim obwieszczono Zmartwychwstanie, zlokalizowałyśmy aptekę z lekiem na stanie, niedaleko, więc mąż obrócił szybciutko, lek po refundacji niecałe 200zł. Różnicę widać ogromną :201494 .
A najlepsze podsumowanie rodzimych Świąt na warszawskiej Pradze: przez parę godzin przez SOR przewinęło się zaledwie kilka osób, zapytałam salową czy często tu takie pustki? "Ma pani szczęście, zacznie się w popołudnie, bo najpierw msza, później żrą, a potem dzielą majątek, będzie młyn" I takie podsumowanie rodzinnych Świąt oczami służby zdrowia :strach:
Wszystkiego dobrego Asiu i przyjaciele: spokoju, zdrowia, zrozumienia i bądźmy lepsi :1luvu:

kajtek56

 
Posty: 366
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 154 gości