Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw maja 19, 2022 7:26 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Bratek w kuchni czuje się u siebie i bardzo łobuzuje :wink: Niestety, bardzo boi się jeszcze, kiedy go wynoszę na rękach na mieszkanie. Wpada w panikę. Koty patrzą na niego zdziwione, nie wiedzą, o co mu chodzi. Trochę to więc jeszcze potrwa.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 19, 2022 10:24 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzisiaj u nas upał, tylko jak wiatr zawieje to robi się chłodno. U Kulek już byłam. Sreberko była wściekle głodna, podchodziła tak blisko, że mogłam ją pogłaskać. Nie, tak blisko, ale głaskać by się nie pozwoliła. Biedna ma zapadnięte boczki. Strach pomyśleć, co by z nią i jej dziećmi było, gdyby nie dostawała dobrego jedzenia. Dzisiaj miała mięso, wątróbkę, ale to było dla niej za mało. Zjadła też tackę Animondy Kitten, poprawiła jeszcze Shelmą. Wyrzuciłam na trawę takie niezbyt już świeże mięso z myślą o srokach, ale Sreberko to znalazła i trochę zjadła. Była też Lila, ale ona zjadła malutko i poszła do parku. Jedzenia zostało i widziałam, że Sreberko przyszła do domku i jadła. Naprawdę zjadła ogromne ilości 8O Kociej mamy nie było. Jutro Dorota karmi Kulki, dostaną surowe mięso i 30 % śmietankę między innymi. Dorota bardzo polubiła te kotki, one też już jej ufają. W przyszłym tygodniu planuję oswajanie ich z klatką-łapką. Będzie sobie stała, a obok miska z jedzeniem.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt maja 20, 2022 5:53 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Może było za nudno, nic ciekawego się nie działo, to pojawił się Bratek :mrgreen: Siedzi w kuchni, ale wczoraj wyniosłam go na balkon, bo najwyraźniej mu się tam podoba. Drzwi do kuchni były otwarte, koty więc tam przyszły. Gucia położyła się w filcowej budce, była Michasia i Misza. Bratek na ich widok wpadł w panikę, darł się jak popękany ( cytuję Lucy z Rancza). Misza nie widział, którędy ma uciekać, charakterna Michasia oczy miała jak spodki i wiała. Tylko Gucię sparaliżował strach, musiałam jej pomóc. Tak to wygląda na razie. Bratek czuje się bezpiecznie w kuchennym apartamencie, ładnie je, korzysta z kuwety, ale o tym, żeby go dołączyć do stada na razie nie ma mowy. Złego słowa nie mogę powiedzieć na moje koty, są przyjaźnie nastawione, tylko Bratek musi się przełamać.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt maja 20, 2022 7:37 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

W sumie, to nie jest dziwne, od "zawsze" był tylko z człowiekiem, nie zna innych zwierząt, więc nie sama zmiana miejsca, ale pojawienie się innego gatunku, niż człowiek może być szokiem.
A może spróbować zapoznawać go stopniowo, najpierw z 1 kotem, takim najspokoniejszym, nieekspansywnym, który nie będzie koniecznie chciał go poznać, powąchać, zbliżać się. Tak, zeby Bratek mógł z daleka sobie popatrzeć. Pewnie celowałabym w kocurki, bo z moich doświadczeń kotki są bardziej skłonne do zachowań "histerycznych" w razie nieoczekiwanej sytuacji. No, ale to Ty znasz koty lepiej i pewnie mogłabys wybrać takiego naj do tego poznawania kociego gatunku przez Bratka
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt maja 20, 2022 13:23 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Bratek się zmienił. Mieszkał przecież z Tino i bardzo chciał się z nim bawić, ale Tino to już koci nastolatek, od zawsze bardzo spokojny i maluch go męczył. Byłam pewna, że u mnie będzie zadowolony, bo będzie miał kocie towarzystwo. Raczej o kocurach myślałam, bo kotki imprezowe nie są, kocury owszem, ale wszystkie grzeczne, miło przyjęły Bratka. Pokazałam Bratka każdemu z osobna, powąchały go i tyle. Żaden kot nie warknął, nie syknął. Pożyjemy, zobaczymy...
Dorota dzisiaj karmiła Kulki, była Lila i Sreberko, ale dzisiaj akurat niezbyt głodne. Kociej mamy nie było. Dorota bardzo się przejmuje tymi kotami, podjechała jeszcze raz i dołożyła jedzenia. Zauważyła bure coś pod samochodem. Twierdzi, że to nie ten dorodny buras, że miało to małą główkę, jak młody kot albo kociczka. Nie wiem, jutro podjadę, porozglądam się.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt maja 20, 2022 14:17 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Moze Bratek zestresowany większą iloscią kotów
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 21, 2022 5:38 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

To na pewno. Koty pchają się do kuchni, chciałyby nawiązać kontakt z Bratkiem, ale on na to nie pozwala. Nudzi mu się jednak samemu, rano znalazłam na podłodze szczątki dwóch kubków, które wisiały na stojaku. Sąsiadka z dołu wróciła, trochę mi głupio, bo na pewno niezbyt przyjemne są te efekty dźwiękowe. To miła osoba, mówiła, że jej takie rzeczy nie przeszkadzają, ale wolałabym, aby to się nie zdarzało.
Zapowiadali wczoraj nawałnice, nic takiego nie było, ale teraz strasznie wieje. Obym dała radę podjechać do Kulek.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 21, 2022 8:07 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Bratek nauczył się otwierać drzwi, chyba skacze na klamkę :wink: Łazi po mieszkaniu, zwiedza i wącha wszystko. Trochę się boję zostawić go z kotami, muszę jechać do Kulek, ale zaryzykuję. Co ma być, będzie. Mimek ma chore oczko :( Oczywiście zawsze coś się dzieje w weekend. Zakropiłam mu solą fizjologiczną dwa razy, często to pomaga. Zobaczymy.
Pogoda jakaś dziwna, upał, ale nie ma słońca i strasznie wieje :evil:

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 21, 2022 8:24 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

powodzenia...we wszystkim :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 21, 2022 9:14 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Mądry kotek :mrgreen:
Sam chce zwiedzać więc już mniej się boi.
U nas wieje i zrobiło się zimno.
Pogoda taka łóżkowa.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 21, 2022 10:07 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

A nas wyszło piękne słońce, jest bardzo, bardzo ciepło, chociaż wieje.
Byłam u Kulek bardzo wcześnie, bo przed 10-tą i dobrze. Sreberko już czekała na posiłek, zjadła sporo mięsa i mokrej karmy dla kociąt i sobie poszła. Pojawiła się też straszliwie brudna kocia mama. Jadła, ale nie czekałam aż skończy. Po drodze zrobiłam weekendowe zakupy i już jestem wolna. Bratek na wolności, łazi po mieszkaniu, jeszcze nie czuje się pewnie, ale na razie nie rozrabia. Michasia trochę zdenerwowana, ale to dla niej typowe, jej każdy kot przeszkadza.
Aha, siostra spotkała znajomego z byłej pracy. Mówił, że u Kulek to był kiedyś dramat, teraz to niebo a ziemia. Nie wiem jak było wcześniej, ale kiedy zaczęłam tam jeździć, to kotów było mnóstwo, głównie kociaki kociej mamy. Nie wiem, co się z nimi stało, jest tylko Lila, no i kociak, który wylądował w fundacji, co mi się nie podoba.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 21, 2022 17:01 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Zastanawiam się, co będzie w nocy. Bratek jest kotem-alpinistą, ale w przeciwieństwie do Michasi, zrzuca wszystko, co stanie mu na drodze. Mimek mnie martwi :( Mruży cały czas oczko, nie jest wprawdzie zaropiałe, ale powieki ma opuchnięte i chyba go to boli. Wypłukuję mu to oczko, ale na razie z marnym skutkiem. Jak nie przejdzie, to w poniedziałek targam go do weta.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie maja 22, 2022 6:42 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ale dzisiaj brzydko :evil: Zimno, wieje, mży..itd. Pogoda taka bardziej pościelowa, ale może się nieco poprawi. Do Kulek pojechać muszę.
Noc minęła spokojnie, ale to chyba dlatego, że Bratek jeszcze do końca nie czuje się pewnie. Łazi po meblach, im wyżej, tym lepiej :wink: No cóż, takie koty bywają. Oczko Mimka nadal kiepskie :( , wizyta u weta więc nieunikniona.
A to parę zdjęć Bratka
Jest bardzo ciekawski
ObrazekObrazek
Na balkonie w drapakowej budce
Obrazek
Ma niezwykły kolor oczu
Obrazek
A tu na wyżynach :wink:
Obrazek

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie maja 22, 2022 7:11 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ale urósł,niedawno taki malutki byl.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Nie maja 22, 2022 7:31 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Urósł, ale jest mały jeżeli porówna się go z pozostałymi kocurami, ale on jeszcze nie ma roku.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości