Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Kitek znów w lecznicy. Nie było żadnej taksówki, ale znajoma mnie podwiozła, zdążyliśmy przed zamknięciem. Kitek ma 35 stopni, masakra jakaś. Mam dzwonić około 18-ej, wetka ma dyżur, udzieli mi informacji, ale Kitek i tak zostanie do jutra.
ewar pisze:Kitek nie ma zatkanego noska, ani zaropiałych oczek. Żadnych objawów zewnętrznych, że się tak wyrażę.
ewar pisze:Kitek walczy o życie. Stan jest poważny. Podejrzewają też zatrucie toksynami. Nie mam siły nawet płakać.....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 164 gości