Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sty 18, 2018 21:22 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

petitmozdzek pisze:Jestem świeżakiem :D

pięknie napisane :mrgreen: witamy i zapraszamy :kotek:
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

Post » Czw sty 18, 2018 23:10 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Dziś powitało mnie stadko głodomorów. Musiałam się sprężyć, by szybko naszykować miseczki z jedzeniem.

Dyżur ogarnęłyśmy z Martą :D .

Marta działała w szpitaliku, ja na ogólnym, u Psotki i Mike.
Leki podane tak jak są zalecone. Julka pięknie przyjęła leki w kabanosie. Szpitalik opisze Marta.
Julce nasypałam suchego royala.

Na ogólnym z miseczek szybko znikał felix.
Ptyś i Lubo dostali po połowie saszetki sheby i po połowie felixa.

Psotka dostała kattovita, który Ola zostawiła w lodówce, ale z jedzeniem słabiutko. Pomimo głaskania, zachęcania nie było apetytu :( . Może zje przez noc. Jeśli nie zje, to może bolą ją dziąsełka?

U Mike apetyt dopisuje , dostał kattovita. Dziś w dobrym humorze, wygłaskany, trochę nie podobało mu się spryskanie ranki.

W kuwetach komplety. Pranie zrobione, podłogi pomyte.

Poproszę dyżur 25.01.

danulka

 
Posty: 63
Od: Pt lis 18, 2016 21:26

Post » Pt sty 19, 2018 8:17 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Lek podałam, dałam jeść Toli i Psotce. Jula przez noc nie zjadła royala ale przy mnie zaczął jej jakoś wchodzić.
Tola załatwiła się do kuwety :201461 w kupie glisty.
Wygląda lepiej niż dwa dni temu wg mnie :ok: oby tak dalej.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5235
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 19, 2018 8:18 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

petitmozdzek pisze:
olala1 pisze:Zaraz po pracy ok 16:15
dzięki Madzia


jeśli jest taka możliwość to też bym przyszła. Jestem świeżakiem :D byłam tylko raz na dyżurze Ani i Krystiana :)

Zapraszamy w sobotę o godz 10.00 na spotkanie organizacyjne :ok:

mgska

 
Posty: 13377
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 19, 2018 9:30 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Dyżury

Piątek (19.01)- olala1
Sobota (20.01)------
Niedziela (21.01)- Pietraszka
poniedziałek (22.01) -
wtorek (23.01) - pyma
Środa (24.01)-
Czwartek (25.01)- danulka
Piątek (26.01)-
Sobota (27.01)-
Niedziela (28.01)-
poniedziałek (29.01) -
wtorek (30.01) -
środa (31.01) -
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5790
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pt sty 19, 2018 9:35 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Hej ho, przepraszam, że tak kręcę, ale jednak uda mi się być w sobotę :)
Ostatnio edytowano Pt sty 19, 2018 11:35 przez dominika.zuza, łącznie edytowano 1 raz

dominika.zuza

 
Posty: 621
Od: Sob paź 28, 2017 18:45

Post » Pt sty 19, 2018 10:26 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Wieści ze szpitalika z wczorajszego dyżuru.
Leki podała w jedzeniu Danusia.
Tola: siku w kuwecie kupa poza kuwetą, zmieniłam jej podkład, oczka zakroplone, uszy posmarowane, zjadła zaszetkę Royala na kilka podejść - bidula, wygłaskałam
Bunia: komplecik ładny w kuwecie, apetyt nieziemski, wchłoneła 2 saszety i jeszcze się domagała, i pcha się poza klatkę, chyba już nie może wysiedzieć śpiewaczka
Brzunia: komplecik ładny, apetyt średni pół saszetki,
Julka: duuuużo siku, zero kupy, dwa zaschnięte pawie z trawy (na parapecie i przy wejściu), apetyt dobry 1,5 saszetki w ciągu całego dyżuru, roszalała się jak jest sama, jak sprężyna skacze po szpitaliku, a ulubione miejsce w najwyższym punkcie na pudełkach na szafce przy wejściu...Danusia nie mogła jej znaleźć hihi :D

Wszystkie płaskie powierzchnie umyłam virkonem, miseczki też tym różowym co przy zlewie stoi i łopatki od kuwet też, no i podłogi wszędzie.
Banda trojga na ogólnym (Rosie Harry i Borys) sieje postrach, wiem, że Lubo powinien się socjalizować, ale tak mi go szkoda jak ta rozszalała kula 3 kotów na niego wpada o on nie wie co ze sobą robić...pranie też Danusia zrobiła,a i osuszacz nie działa? Albo nie umiem go włączyć :P W każdym razie lampa chodziła cały dyżur :)
P.S. Będę w sobotę, ale koło 12:00 będę musiała uciekać :)
Ostatnio edytowano Pt sty 19, 2018 10:30 przez Kociambra1989, łącznie edytowano 1 raz
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=

Kociambra1989

Avatar użytkownika
 
Posty: 1006
Od: Pt paź 20, 2017 17:57

Post » Pt sty 19, 2018 10:28 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

dominika.zuza pisze:Hej go, przepraszam, że tak kręcę, ale jednak uda mi się być w sobotę :)

super :ok:

Kociambra1989 bedziesz jutro ?
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5790
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pt sty 19, 2018 10:30 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Si! :)
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=

Kociambra1989

Avatar użytkownika
 
Posty: 1006
Od: Pt paź 20, 2017 17:57

Post » Pt sty 19, 2018 10:36 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Mam małą prośbę jeszcze. :)
Zapisałam na tabliczce (dzisiaj ;)) aby karmić Tolę jedzeniem, które stoi u niej na klatce. Ona jest chora więc niech dostaje jakiś czas lepsze by odzyskała siły.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5235
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 19, 2018 14:51 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

olala1 pisze:Zaraz po pracy ok 16:15
dzięki Madzia


Ola przepraszam Cię ale nie dotrę dziś...mam jakieś kłopoty żołądkowe i trochę obawiam się wyjść z domu :?

Magda lena

 
Posty: 120
Od: Czw gru 14, 2017 14:15

Post » Pt sty 19, 2018 15:01 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Kociambra1989 pisze:a i osuszacz nie działa? Albo nie umiem go włączyć :P

trzeba dłużej przycisnąć przycisk włączania ;-)

mgska

 
Posty: 13377
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 19, 2018 15:03 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Magda lena pisze:
olala1 pisze:Zaraz po pracy ok 16:15
dzięki Madzia


Ola przepraszam Cię ale nie dotrę dziś...mam jakieś kłopoty żołądkowe i trochę obawiam się wyjść z domu :?

Zdrowiej Magda :ok:
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5235
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 19, 2018 21:16 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Dziś miałam ogromną pomoc od Beaty petitmozdzek :1luvu:
Nakarmila i ogarnęła cały ogólny :)
Przyszła tez Monika od Lubo/Kubusia. Wymiziala wszystkich, którzy sie domagali.

I tak:
W szpitalu nowa kotka Lilia śliczna burasia, której widać wszystkie kosteczki. Jest jeszcze gorzej chora niż Tola. Bardzo charczy. Dostała unidox i jeszcze jeden lek, którego nie zapamiętałam oraz kroplowki. Dziś miałam prikaz podac tylko unidox. Szczegóły rozpisze Marta.

Tola miala tylko na dnie wody. Poproszę o zwrócenie uwagi i napisanie tutaj po dyżurze. Ma tez pekaty brzuch. Trzeba obserwować. Przywiozłam jej 3 puszki CF purr, podzielilam jedną na Tole i Lilie.

Bunia rozgadana, Brzunia/Rysia cichutka jakby jej nie było.

Jula miała brzydką kupę. Zjadła półtorej miski animondy carny i zostawiłam jej troszke finefooda. Miska z chrupami zostawiona pełna po brzegi.
Panna lubi wchodzić pod sam sufit.

Umyłam podłogę w Virkonie w szpitalu i u Potki.

Mike i Psotka mieli wizytę u lekarza. Dostali antybiotyk. Szczegóły Aneta.

Na ogólnym ogólne wariactwo, nad którym panowała Monika i Beata. W kuwetach ok.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5235
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 19, 2018 22:20 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Mnie było bardzo miło poznać Beatkę ;) - szkoda, że nie będziesz mogła przyjść jutro.

Przywiozłąm część kociego jedzenia - Dziewczyny ułożyły na półkach - dzięki wielkie <3
i Monice, za pomoc w niesieniu ;)
Przyjedzie jeszcze jedna paczka, ale dopiero 23 bo mają jakiś kłopot ze skompletowaniem zamówienia :roll:

Zabrałam dziś Psotkę na kontrolę pozabiegową i Mike'a pokazać, bo rana na pyszczku jest cały czas bardzo brzydka, a do tego zaczyna się chłopak rozdrapywać nad okiem :roll:

Psotki dziąsłą całkiem ładne. Z jednej strony jest lepiej, z drugiej troszkę gorzej, ale ogólnie całkiem ładnie. Dostała 3-dniowy antybiotyk i dajemy jej spokój - no chyba, że coś zaobserwujemy niepokojącego
Troszkę "ślimaczą" jej się oczka, ma ropne "glutki" w kącikach - obserwujcie to i koniecznie musi dostawać codziennie sporą dawkę betaglukanu.
Ale ogólnie pani doktor zadowolona z pacjentki ;) Obcięłyśmy jej przy okazji pazurki ;)

Mike dostał antybiotyk - tabletki cefalosporyny ( nie pamiętam nazwy ) bo dobrze działąją na skórę - 2 x dziennie po 1 tabletce.
Tabletki są podobno "smaczne" więc powinien je zjeść w jakimś smakołyku.
Powinien nosić kołnierz :roll:
Pryskac ranę sterydem można, ale jeśli nie ma po nim poprawy to nie wiem, czy jest sens...
Musimy to przemyśleć.
Mikeowi warto dawać jakiś probiotyk przy tym antybiotyku...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23749
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości