OTW16- a bo to u nas jest jak jest ;)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob maja 27, 2017 15:18 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Gratulacje dla Gawronka - oby z każdym dniem było lepiej :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob maja 27, 2017 15:39 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob maja 27, 2017 15:53 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 27, 2017 21:08 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Dzięki za kciuki. Niezwykle są potrzebne.
Drże przy każdym mailu, telefonie czy smsie. Durny, koci świat.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie maja 28, 2017 11:23 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Nasza była tymczaska Julka.Nila w DS-ie Jedyny :wink: jak na razie kot, co wrócił z pierwszej adopcji z powodu niezwykłego jej mizialstwa. A takiego ponoć kota chcieli :mrgreen: Tylko nie mogli znieść kota co z człeka by nie schodził. Julka to miziak nie zwykły. Taka "Kropelka" w kocim ciele. Zawsze się przyklei. Ale zaraz trafił się domek cudnie cudny. Wybrała ją córka. Jak do nas przyjechała z mamą to siedziała, patrzyła na kotkę i ciągle płakała. Szeptała tylko jaka ona piękna, jaka piękna...mamo dziękuję Mamy kontakt cały czas.
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie maja 28, 2017 11:36 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Zaraz się poryczę. Bo jest różnica między reakcją tej osoby ("jaka ona piękna") a bezmyślnymi zachwytami "śliczny koteczek". Może tego nie widać na pierwszy rzut oka, ale jest przecież.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie maja 28, 2017 14:03 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Alienor pisze:Gratulacje dla Gawronka - oby z każdym dniem było lepiej :ok: :ok: :ok: :ok:

Super Gawronek w nowym domku.
Obrazek

jasia.stargard2

 
Posty: 370
Od: Wto sty 27, 2015 16:02

Post » Nie maja 28, 2017 15:14 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Za nowy domek Gawronka :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21538
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Nie maja 28, 2017 19:19 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Taką Julcię najbardziej pamiętam. :kotek:
Obrazek
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14230
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola


Post » Pon maja 29, 2017 7:48 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

mimbla64 pisze:Taką Julcię najbardziej pamiętam. :kotek:
Obrazek


Dzięki za fotkę.
Taką ją pamiętam. To był uperdliwy strasznie kot. Człek nie miał ochoty i nie miał jak futro głaskać to sama się ogarniałą w temacie. Wskakiwała na ramiona i robiła swoje. Ileż trzeba było się pilnować by czegoś nie wywalić lub krzywdy przy garach zrobić. Sobie, domownikom czy jej. Nie raczyła uprzedzać o wyczynach. Brałą plecy z zaskoczenia.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon maja 29, 2017 7:53 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Teraz jako jedynaczka z czterema ludzkimi sługami na pewno jest wygłaskana. :201461

Asiu, a skąd ona była?
Chyba ją już dorosłą zgarnęłaś?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14230
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon maja 29, 2017 8:01 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Gdzieś się tutaj zaczyna jej historia. Kilka stron w tył. Ale akuratnie pochodzenie Julki jest w tym poście umwidocznione.
viewtopic.php?f=13&t=135496&hilit=Julka+od+Agneski&start=1530

Julka ma od ponad roku piesa na wychowaniu. Doskonale sobie z nim poradziła znaczy się z wbiciem do durnego szczeniakowatego łba, kto rządzi tym przybytkiem.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon maja 29, 2017 8:21 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

ASK@ pisze:Gdzieś się tutaj zaczyna jej historia. Kilka stron w tył. Ale akuratnie pochodzenie Julki jest w tym poście umwidocznione.
viewtopic.php?f=13&t=135496&hilit=Julka+od+Agneski&start=1530

Julka ma od ponad roku piesa na wychowaniu. Doskonale sobie z nim poradziła znaczy się z wbiciem do durnego szczeniakowatego łba, kto rządzi tym przybytkiem.


Dzięki za przypomnienie historii Julci. O piesku zapomniałam, choć mi mówiłaś. A kocio-psich stosunkach pisała coś jej rodzina? Po tym jak już szczeniorek został wychowany.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14230
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon maja 29, 2017 10:39 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Z opowieści wynikało ,że nie było większych zgrzytów. Julcia doskonale dopasowała się do nowego towarzysza. Uxcząc go kultury i manier. Ponoć dobrze jej szło :ryk:
To fajny dom. Nie duży, nie bogaty, z ciezko pracującymi ludźmi ...ale pełen miłości. Julcia bardzo dobrze trafiła. Pamiętam jak Duża, Pani Agnieszka martwiła się czy kota dostaną bo malusie mieszkanie i tyle ludzi. A Julci takich klimatów trzeba było. Wizyta pa mimbli64 pokazała ,że przeczucie dobre było. Przyjechały obie z córką autobusem poznać koteczkę. I już nie chciały wyjść bez niej. Adoptowały ją bez słowa kończąc leczenie świerzba. Nawet za leki chciały zapłacić. Julcia nie lubiła futrzastego tłumu. Miałam wrażenie, że trudności z leczeniem były związane ze stresem. Taki uszny barometr posiadała. Córcia cały czas powtarzała, że to jej koteczka i każdy ma się trzymać z dala przez pierwsze dni. Potem da ją wygłaskać i utulić ale musi się nacieszyć wpierw ona. Oczywiście Julka zrobiła co chciała i tyle postanowień było :mrgreen:
Mam gzieś fajne fotki ( były na forum wklejane) jak kocia "bawi" się z malutkim synkiem figurkami super bohaterów.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 102 gości