Rozmawialam przed chwilą z DS. Wszystko dobrze, koteczka jest spokojna, nie domaga się wyjścia, je, korzysta z kuwety, spała w nogach u babci. Wreszcie ma dom, gdzie jest rozpieszczaną królewną, a nie przeganianą przez inne koty biedulką. Dom spokojny, bez zwierząt, bez dzieci, z opiekunami obecnymi w domu. Dom marzeń
