Witam, mialem juz wczesniej tutaj konto niestety zapomnialem hasla, uratowalem dzieki waszej stronie kotka ktory jest ze mna do dzis - dzieki temu stałem sie wrazliwszy na kocie losy ktore nie sa mi juz obojetne .
Mieszkam w wieliczce w bloku - jaki czas temu pojawil sie kotek ktory okocil sie calkiem niedawno - wyniekiem jest maly czarny bardzo ufny kotk ktory jest przylepa, podąża za czlowiekiem krok w krok. Dokarmiam go w miare mozliwosci niestety nie mogac wziasc go do domu ze wzgledu na kotke Fasole ktora posiadam - z obawy przed brakiem akceptacji nowego czlonka musi on pozostac na polu. Wiem ze kotek ten nie jest w stanie poradzic sobie sam i przetrwac w tych warunkach, (znieczulica ludzka). Szukam wiec kogos kto przygarnie tego malego brzdaca do siebie - mimo ze jest to dla mnie obcy kotek - odrobacze i zaszczepie we wlasnym zakresie tak aby nowy wlasciciel dostal czystego malego slodkiego kotka. Nie jest mi obojetny jego los dlatego samemu nie mogac mu pomoc szukam tej pomocy u was drodzy forumowicze, wiem ze wsrod was jest ktos kto zlituje sie nad kocietem ktore czeka na nasza pomoc i bezgranicznie ufa ludziom.
Jesli ktos z Was chcialby pomoc i przygarnac malego brdzaca proszony o kontakt.
teren: Wieliczka- Kraków.