Poszukuję domu dla młodego kocurka, którego ktoś podrzucił pod moje okno w sobotnią noc. Kotek ma może z 4 miesiące (+/- miesiąc, wybaczcie, nie potrafię dobrze ocenić..), jest łaciaty i dosyć spokojny, ale jednocześnie ciekawski :>. Potrafi korzystać z kuwety, nie ucieka przez okna (mieszkam na parterze, jak do tej pory tylko siedział na parapecie), nie zbliża się do kabli ani ich nie gryzie, nocą "szaleje", choć niczego mi jeszcze nie zdemolował. Uwielbia ludzi, ma dobry kontakt z dziećmi, jest bardzo przyjacielski i "otwarty". Raczej nie jest na nic chory (na nic się nie skarży

, nie ma kataru etc.), nie jest zarobaczony a wręcz przeciwnie - czysty i zadbany.
Znaleziony został o 1szej w nocy, pod moim oknem, był bardzo przerażony, ale szybko się przyzwyczaił, od początku nie było problemów z jedzeniem ani niczym innym.
Jedyny problem to taki, że niestety, nie dogaduje się z psem, no i powoduje alergię.. Dlatego nie mogę go zatrzymać, mimo tego, że bardzo bym chciała. Nie chciałabym oddawać do schroniska tylko spróbować znaleźć mu dom. To naprawdę uroczy i kochany kociak!
Najlepiej w okolicach Katowic.