Oddam w dobre ręce młodego kocurka, Śląsk.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lip 23, 2014 0:42 Oddam w dobre ręce młodego kocurka, Śląsk.

Poszukuję domu dla młodego kocurka, którego ktoś podrzucił pod moje okno w sobotnią noc. Kotek ma może z 4 miesiące (+/- miesiąc, wybaczcie, nie potrafię dobrze ocenić..), jest łaciaty i dosyć spokojny, ale jednocześnie ciekawski :>. Potrafi korzystać z kuwety, nie ucieka przez okna (mieszkam na parterze, jak do tej pory tylko siedział na parapecie), nie zbliża się do kabli ani ich nie gryzie, nocą "szaleje", choć niczego mi jeszcze nie zdemolował. Uwielbia ludzi, ma dobry kontakt z dziećmi, jest bardzo przyjacielski i "otwarty". Raczej nie jest na nic chory (na nic się nie skarży ;), nie ma kataru etc.), nie jest zarobaczony a wręcz przeciwnie - czysty i zadbany.
Znaleziony został o 1szej w nocy, pod moim oknem, był bardzo przerażony, ale szybko się przyzwyczaił, od początku nie było problemów z jedzeniem ani niczym innym.
Jedyny problem to taki, że niestety, nie dogaduje się z psem, no i powoduje alergię.. Dlatego nie mogę go zatrzymać, mimo tego, że bardzo bym chciała. Nie chciałabym oddawać do schroniska tylko spróbować znaleźć mu dom. To naprawdę uroczy i kochany kociak!
Najlepiej w okolicach Katowic.

LittleMad

 
Posty: 2
Od: Śro lip 23, 2014 0:02

Post » Czw lip 24, 2014 13:51 Re: Oddam w dobre ręce młodego kocurka, Śląsk.

Fajnie ,że zopoiekowałaś się kocikiem.
Tutaj większosć z nas ma domy tymczasowe i mltum takich bied więc o dom trudno. Choć bywa,że sie znajdują. Jednak należy wkleic choc fotkę bo to ważne dla oczu ew opeikuna.
Jednak by zwiększyc szanse na znalezienie domu musisz dać ogłoszenia na portalach do tego przeznaczonych. Fajny tekst, fotki ...i zarzuć net kocikiem. Sprawdx dobrze dom, postaraj sie by go wykastrowano w odpowiednim momencie, by dom miał zabezpieczone okna i balkon jeśli to blokowisko (by nie zagubił się czy marł spadając z wysokości) lub jeśli to dom wychodzący to czy okolica jest bezpieczna. My tak szukamy domów i podpisujemy umowy adopcyjne z przyszłymi opiekunami.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lip 24, 2014 13:55 Re: Oddam w dobre ręce młodego kocurka, Śląsk.

Co do szchronu- to skazanie kota na powolną śmierć. Poczytaj sobie forum i takie wątki.Jedni wsadzają tam koty a inni z narażeniem je ratują.Często, niestety za późno. Kot pod wpływem stresu odmawia jedzenia i picia, zamyka sie w sobie, łapie choroby, przestaje walczyć...umiera. Do tego kot już zaznał ciepła domowego i twojej troski.Umrze.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lip 24, 2014 18:57 Re: Oddam w dobre ręce młodego kocurka, Śląsk.

LittleMad, super że zaopiekowałaś się chłopakiem :D Nie oddawaj go do schronu, bo szybko może tam złapać (i najpewniej złapie) jakieś cholerstwo, z którym długo w schroniskowym stresie nie pożyje... Czy jesteś pewna, że kociak się nikomu nie zgubił? Może któremuś z sąsiadów zwiał - małe kotki są bardzo ciekawskie, może maluch za czymś poleciał i się zgubił, wylazł przez drzwi niedomknięte czy przez okno..? Popytaj sąsiadów, czy nikt malca nie kojarzy i powieś choć kilka ogloszeń w okolicy - jak nie stary właściciel to może nowy się znajdzie :wink: I koniecznie w najbliższej lecznicy weterynaryjnej - jeśli ktoś by malca zgubił to w pierwszej kolejności tam by szukał, zapytaj więc czy nikt zguby nie zgłaszał i powieś ogłoszenie, np. takie: "Znaleziono słodkiego kociaka. Maluch szuka starego domku lub nowego, jest śliczny, grzeczny itp. itd." plus oczywiście ZDJĘCIE :) Powodzenia!

kachat

 
Posty: 109
Od: Pon sty 13, 2014 19:07

Post » Sob lip 26, 2014 14:51 Re: Oddam w dobre ręce młodego kocurka, Śląsk.

Przepraszam, za stosunkowo późnią odpowiedź.
Niestety z okolicy nikogo malucha nie kojarzył, za to usłyszałam od sąsiadki, że podobno ktoś tutaj wyrzucił w krzaki więcej kotów, ale zabrali je do schroniska - i też wszystkie łaciate, więc ten być może się przestraszył i przyszedł pod moje drzwi. W każdym razie, nowy domek ma już znaleziony. :)

LittleMad

 
Posty: 2
Od: Śro lip 23, 2014 0:02




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości