Z potwornym żalem muszę poinformować, że dziś rano ok godziny 9 Leoś przeszedł za Tęczowy Most. Niestety na starość nie wynaleziono lekarstwa. Dziękuję w swoim i Leosia imieniu wszystkim tym, którzy ponad trzy lata temu zaangażowali się w pomoc dla niego. Podarowaliście mu spokojną starość. To był wyjątkowy kotek z niesamowitą ułańską fantazją, szalonymi pomysłami i nieugiętym charakterem. Będziemy z mamą za nim strasznie tęsknić.
