Jestem goscinnie we Wrocku, cala noc pod blokiem darlo sie male cos. Jest to malusi koteczek, bialo- szary, ma chore oczka. Nie chcial wyjsc z dziury pod balkonem, dopiero jak odeszlam to podszedl zeby sie najesc.
Chetnie przyczaje sie na niego wieczorem, moze uda mi sie go zlapac. Moge go zabrac do weta, ale maly potrzebuje domu tymczasowego! W mieszkaniu mamy kotke, ktora histerycznie reaguje na inne zwierzeta.
Czy we Wroclawiu mozna gdzies pozyczyc klatke-lapke? I czy taka drobnica sie w nia zlapie?