Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lut 04, 2014 16:44 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

Adela w niedzielę pojechała do swojego własnego mieszkanka :) gdzie będzie mieć świetne kocie życia, ludzi do głaskania, spokój, własne legowisko :D trzymaj się kochana :)

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

Post » Wto lut 04, 2014 17:32 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

No to domek ma szczęście, Adela jest przepiękna :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 12, 2014 13:21 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

kolejne super wiadomości Walenty pojechał do domku !!! Akurat przed walentynkami :D
Niestety nie dało rady by Walenty pojechał wraz z Zosią :(
Zosia została trochę tęskni za bratem od czasu do czasu nawołuje... ale nie wiem zrobiła się bardziej ciekawsza? syczy jak syczała gdy się podejdzie, lecz gdy położę rękę gdzie niedaleko jej nieruchomo ta pomału podchodzi wącha itp., a czasem ma tak jakby chciała by pogłaskać ją mruczy, ociera się podchodzi, lecz odwagi jej brak i się cofa zaraz.. ah Zosia mam nadzieję, że trafi się domek, który da jej szanse na pewno szybciej by się oswoiła... czas i cierpliwość trzymam kciuki za Zośkę :)

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

Post » Śro lut 19, 2014 6:46 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

Faktycznie szkoda, że nie razem.Niektórzy chcą dwa np.tutaj viewtopic.php?f=13&t=160608
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 19, 2014 13:13 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

Zosia bardzo przeżywała i źle znosiła przebywanie w lecznicy, pomimo dłuższego pobytu nie otworzyła się (jednak jej dzikości nie dało się wyeliminować pomimo starań). Zosia trafiła w miejsce do ludzi, którzy dokarmia i dbają o koty właśnie takie dzikuski. Kociaki żyją na wolności, mają do dyspozycji domki i inne schronienia, zawsze czeka na nich miska z jedzeniem i wodą. Co najważniejsze okolica spokojna, z dala od ruchliwych ulic. Zośka po wypuszczeniu zabrała się za wąchanie, nie wydawała się wystraszona i pewnym krokiem nawet radosnym podeszła do innego kotka (który siedział i przyglądał się całej sytuacji). Tak jakby czekał by ją przywitać na nowym terenie - myślę, że będą razem się trzymać (będzie jej przyrodnim bratem). Oczywiście kociaki są kastrowane i sterylizowane.

a do Lecznicy trafiły kolejne koty
Miriam, Olga - kotki bardzo przyjazne
i 4 dzikuski (mam nadzieję, że je uda się je oswoić)

dokładniejsze info niebawem :) (zaaktualizuję pierwszą stronę)
Cała 6 kotków ma ujemne testy na FiV/FeLV

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

Post » Pon lut 24, 2014 9:02 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

na stronie pierwszej aktualizacja a tera o nowych kociakach

Olga
roczna kotka najechana przez samochód, na szczęście nic poważnego się nie stało (najechana na ogon , który juz ładnie się zagoił i powoli odrasta sierść), kotka jest mega przyjazna, gdy się wchodzi od razu miauczy by do niej podejść i pomiziać :)
Lepiej czuła by się jako jedynaczka w domku, bo trudno jej zaakceptować inne koty.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miriam

Miriam -roczna kotka z wypadku komunikacyjnego, znaleziona na ulicy w Kobyłce, na szczęście nic poważnego się nie stało i jest w pełni sił. Również przyjazna istna pieszczocha, lubi siedzieć na kolankach i być miziana do innych kotów raczej spokojna i uległa.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Anatol, Amadeusz, Michał, Marcel-
4 dzikuski, wyłapane bo nie mogły dłużej przebywać tam gdzie były, ze względu na stan pani, która się nimi opiekowała. Myślę, że jest szansa na ich oswojenie 2 już da się głaskać, nie uciekają nie syczą, jedza z ręki :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

Post » Pon lut 24, 2014 11:57 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

Przejrzyj wątki na forum, ludzie akurat teraz szukają kotów.Ktoś chce czarnego lub biało-czarnego, biało-szarego i jest chętny na buraska.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 16, 2014 15:28 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

odświerzę :)

4 kocurki już po kastracji :) zniosły bardzo dobrze, żadnych problemów :)
2 już troszkę się oswoiły :)

a tak sobie leniuchują
Obrazek

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

Post » Czw kwi 17, 2014 20:15 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

Olga i jeden z braci (ten z czarnym noskiem) już w nowych wspaniałych domkach :1luvu:

Miriam i 3 braci czekają na domki :)

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

Post » Sob cze 14, 2014 12:55 Re: Kociaki z Lecznicy Arka w Kobyłce koło Warszawy

Miriam adoptowana jak też pozostałe kociaki :)

W Lecznicy są nowe kociaki 3 kocurki i jedna koteczka czekają na domki. Wszystkie koty mają ujemny testy FiV/FeLV, są odrobaczone, odpchlone, zaszczepiony, nie które już po zabiegach kastracji.

Więcej zdjęć znajdziecie w albumach: Tycjan, Angus, Mila i Gizmo

https://www.facebook.com/LecznicaWeterynaryjnaCalodobowaArka/photos_albums

JustynaGr

 
Posty: 63
Od: Nie lip 24, 2011 11:35

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 142 gości