
Zadzwoniła pani zainteresowana kotem. W skrócie: dom w Mirkowie, to tuż za granicami Wrocławia. Państwo szukają kota do towarzystwa dla babci, babcia lat 83. Mieszka na parterze, państwo piętro wyżej. W opiece nad kotem oczywiście pomogą. Sensowna rozmowa była. Szukają wykastrowanego, młodego, przytulaśnego kocurka. To będzie prawdopodobnie dom wychodzący, jest ogródek, spokojna okolica. Jeżeli ktoś jest zainteresowany, proszę o kontakt na pw, przekażę kontakt do pani, która dzwoniła. Córka babci dzwoniła, nie babcia.