Mam do adopcji pięknego kocura, jest młody (poniżej 2 lat) zdrowy, wykastrowany. Na dodatek ma piękne futro, dałem parę ogłoszeń i dzwoni cała masa chętnych. Niestety na razie same oszołomy. Pomyślałem że może na Miau znajdę bardziej odpowiedzialnych ludzi. Wasyl jest odrobinę specyficzny, żył przez rok na ulicy, potem po złapaniu pół roku w DT gdzie warunki były słabe, przepełnienie, i znowu kocury go dręczyły. Jest trochę nerwowy, boi się innych kotów i boi się nadmiernych czułości. Można go głaskać, daje się wziąć na ręce, ale jak się zdenerwuje to łapie zębami. Nie robi wielkiej krzywdy ale trzeba uważać kiedy daje znak ogonem że już wystarczy tego głaskania.
Do mnie trafił z lecznicy, miał zapalenie płuc. W tej chwili jest zdrowy, nic mu nie dolega. Futro jest mało kłopotliwe w utrzymaniu, jakimś cudem nie robią mu się kołtuny. Ma apetyt i jest wszystkożerny. Jest zaszczepiony, odrobaczony, odpchlony, korzysta z kuwety.
Szukam mu dobrego domu, gdzie kto pokocha sierściucha, bez małych dzieci, najlepiej bez innych kotów. Niewychodzącego, lub wypuszczajęcego pod nadzorem.
Prozesię powoływać na miau przy kontaktach.
Mail
krist7@wp.pl, tel 607332996
zdjęcia Wasyla:



