"Znana mi historia Fifi zaczyna się wiosną/latem 2011 roku kiedy to jakiś samochód zatrzymał się w pobliżu mojego bloku i wyrzucił dwa malutkie kociaki. Jednym z nich był Fifi. Ponieważ w bloku obok mieszkają Panie, które zajmują się dokarmianiem osiedlowych kotów Fifi został w naszej okolicy. Kotki mają tu zrobioną ocieplaną budę i dostają codziennie jedzenie a w razie potrzeby jeżdżą do weterynarza. W 2012 roku Fifi został wykastrowany. Od początku był mniejszy od innych i z lekka przepraszam „pierdołowaty” a dodatkowo bardzo spragniony kontaktu z człowiekiem. Często jak chodziłam na spacer z moimi mopsami to Fifi przyłączał się do nas i też szedł z nami na spacer wokół bloku J albo razem wąchali drzewka.
Około miesiąca temu Fifi zniknął a jak się pojawił po paru dniach miał widoczny problem z nogą. Zawiozłam go do weterynarza. Miał 43*C, dreszcze, cały był w ropie od tej chorej nogi, prawa strona pyska spuchnięta, noga jak balon, stopa nie złamana ale tak jakby zmiażdżona, na udzie ślady szarpane. Stopa i noga zostały opatrzone. Ropa zmyta. Dostał antybiotyk. Doktor powiedział, że dobrze by było żeby przebywał w suchym miejscu żeby mógł przyjeżdżać codziennie na kolejne zastrzyki z antybiotyku. Zdecydowałam, że do czasu wyleczenia wezmę go do domu (wtedy akurat był śnieg więc nie było szans na suchą nogę jakby został na dworzu).
Fifi mieszka u mnie od 3 tygodni, kończy antybiotykoterapię. Strupy koło oka i na nodze zeszły. Opuchlizna pyszczka też ustąpiła. Stopa nadal się goi ale widać już koniec. Zaczęło też do niej wracać czucie, bo przez pierwsze 2 tygodnie Fifi podwijał stopę przy chodzeniu, teraz już w 90% chodzi dobrze a jak odpadnie największy strup to powinno być dobrze na 100% J
Fifi bezproblemowo dogaduje się z moimi 3 mopsami, niestety mój owczarek go nie akceptuje i przez to Fifi zazwyczaj siedzi zamknięty w pokoju. Wychodzi na 1-2 godziny dziennie jak zamykam w pokoju owczarka. Dlatego niestety Fifi nie może u mnie zostać a nie chciałabym żeby znowu trafił na ulicę.
Proszę o pomoc w znalezieniu dla niego domu gdzie będzie mógł rozłożyć się u kogoś na kolanach i domagać pieszczot. On bardzo tak lubi."
Kontakt w sprawie adopcji
Asia 603-931-013


