brak funduszy na sterylizacje

[*anika*]

Niestety we wszystkich klinikach sterylizacja 180 a kastracja 90.

A dzwoniłaś do pani doktor Eweliny Pałys, którą polecają na forum ?

To dozbieraj z bazarków na różnicę pomiędzy "ceną wymaganą" a tą do uzyskania (180 - 120), jeśli nie uda się inaczej.

[Chiara]

Niestety we wszystkich klinikach sterylizacja 180 a kastracja 90.

A dzwoniłaś do pani doktor Eweliny Pałys, którą polecają na forum ?

To dozbieraj z bazarków na różnicę pomiędzy "ceną wymaganą" a tą do uzyskania (180 - 120), jeśli nie uda się inaczej.

Spokojnie. Na pewno się uda znaleźć lekarza tylko trzeba poszukać porządnie. A jeśli się nie uda, a wpłynie zadeklarowana wpłata to zadecyduje darczyńca czy płacimy więcej.

[inusia00111]

kurczę... a może jest ktoś tam blisko i by mógł pomóc dziewczynie załatwić taniej? Czasami ludzie inaczej patrzą na osobę pełnoletnią i niepełnoletnią . Ja wiem jak u mnie z niepełnoletnością, niektórzy traktują nas z góry....

[justi13793]

kicia już po sterylizacji, czuje się dobrze, ale jest kolejny problem bo pani weterynarz powiedziała że jeżeli ona jest kotką wychodzącą to muszę jej zrobić badania na białaczkę i jeżeli nie jest zarażona to trzeba ją zaszczepić. Jeżeli ktoś jest w stanie pomóc proszę o priv.

[inusia00111]

kicia już po sterylizacji, czuje się dobrze, ale jest kolejny problem bo pani weterynarz powiedziała że jeżeli ona jest kotką wychodzącą to muszę jej zrobić badania na białaczkę i jeżeli nie jest zarażona to trzeba ją zaszczepić. Jeżeli ktoś jest w stanie pomóc proszę o priv.

kurczę.. trochę głupio ze strony twoich rodziców , że zgodzili się na kota, ale nie wzięli pod uwagę np. szczepień

[*anika*]

kicia już po sterylizacji, czuje się dobrze, ale jest kolejny problem bo pani weterynarz powiedziała że jeżeli ona jest kotką wychodzącą to muszę jej zrobić badania na białaczkę i jeżeli nie jest zarażona to trzeba ją zaszczepić. Jeżeli ktoś jest w stanie pomóc proszę o priv.

kurczę.. trochę głupio ze strony twoich rodziców , że zgodzili się na kota, ale nie wzięli pod uwagę np. szczepień

To lepiej być kotem bezdomnym i bez szczepień, tak?

Dobrze że ma gdzie mieszkać i że jest już wykastrowana

Z tą białaczką to w sumie prawda. Ale jak nie ma kasy, to trudno...
Aby szczepienie na białaczkę (i przy okazji te bardziej groźne wirusy - panleukopenię i "katar koci", szczepionki są zbiorcze, nie ma pojedynczej z białaczką) dało pełną odporność potrzebne są dwa szczepienia w odstępie miesiąca, a potem powtarzane co roku. Inaczej i tak może się zarazić białaczką, bo nie będzie pełnej odporności.

[inusia00111]

nie nie lepiej bycie bezdomnym... ale moja mama kasy na szczepienia nie ma, no to ja daje na to pieniądze np. ze świat jak dostane albo z urodzin...

[*anika*]

nie nie lepiej bycie bezdomnym... ale moja mama kasy na szczepienia nie ma, no to ja daje na to pieniądze np. ze świat jak dostane albo z urodzin...

No to dobrze, że masz z tych urodzin czy świąt

Nie zawsze jest.
Szczepienia akurat nie są najważniejsze, jeśli do wyboru jest... bycie kotem bezdomnym. Nie tak łatwo znaleźć dom dla kota.

[justi13793]

tylko że ja mam jeszcze psa on był u mnie od małego a ja przygarnęłam dopiero później więc jak mam z tych świąt czy urodzin to na niego też muszę dawać, więc to nie jest tak łatwo.

[inusia00111]

nie nie lepiej bycie bezdomnym... ale moja mama kasy na szczepienia nie ma, no to ja daje na to pieniądze np. ze świat jak dostane albo z urodzin...

No to dobrze, że masz z tych urodzin czy świąt

Nie zawsze jest.
Szczepienia akurat nie są najważniejsze, jeśli do wyboru jest... bycie kotem bezdomnym. Nie tak łatwo znaleźć dom dla kota.

to chyba każdy wie, że nie łatwo z domem dla kota... sama szukam też domów i jest czasami ciężko. no ale, dobrze, że kicica ma dom, chociażby patrzeć na zbliżającą się zimę...