BARDZO PILNE - kotek ma schronienie tylko na tydzień, potem nie ma gdzie się podziać - wróci z powrotem na osiedle przy ruchliwej ulicy, gdzie nie ma nawet otwartych piwnicznych okienek!).
Wykastrowany Kocurek został znaleziony w Piastowie (k. Warszawy) nocą 14/15.11.13. Nie mam możliwości wzięcia kota choćby na dom tymczasowy, ale nie miałam wyboru - Mały szedł za mną PONAD KILOMETR i płakał. Był bardzo przestraszony samochodami i szczekaniem psów przy posesjach po drodze. Nikt się po niego nie zgłasza mimo ogłoszeń, nie ma chipa.
Kocurek był na przeglądzie u weterynarza - nie ma nic niepokojącego, jest trochę za chudy i ma zaniedbane ząbki. Został odrobaczony, ma założoną książeczkę zdrowia.
W domu się uspokoił, jest OGROMNYM pieszczochem i przylepkiem, mruczy jak traktor, najchętniej cały czas siedziałby na rękach. Bezbłędnie trafia do kuwetki, jest bardzo grzeczny, mało interesuje się zabawą, za to przepada za przytulaniem.
Błagam o pomoc dla niego, choćby TYMCZASOWY DOM, teraz znajduje się w Warszawie w służbowym pokoju znajomego, ale 26.11 wyjeżdżam i alternatywą jest powrót kota na ulicę albo schron, gdzie sobie nie poradzi i zginie. Może ktoś mógłby chociaż coś doradzić? Jeśli nic się nie znajdzie, będę stała przed dylematem - zostawić go na osiedlu przy ruchliwej drodze gdzie go znalazłam lub oddać do schronu na Paluchu, gdzie zachoruje lub zginie ze stresu...
Jeśli znalazłoby się dla niego bezpieczne schronienie, nawet tymczasowe, zrobiłabym wszystko, żeby go dowieźć choćby i do innych miast, byle był bezpieczny.
Kotuś dorosłym, wykastrowanym kocurkiem drobnej budowy, o dłuuugim ogonku z charakterystycznym białym fragmentem na końcu. Jest czarno-biały, ale jego czarne części od dołu są dymne, ma biały podszerstek i rysują się nawet prążki na dole brzucha i na łapkach. Najbardziej na świecie kocha ludzi i przytulanie, mógłby być cały czas noszony na rękach, mruczy jak traktorek.
filmy z kotkiem:
http://www.youtube.com/watch?v=IO8CVNnIgpY
http://www.youtube.com/watch?v=OQF5fWAHLNI
fotki:
Totek:
tu jego wątek na kotach: viewtopic.php?f=1&t=158364
tu wydarzenie na FB: https://www.facebook.com/events/615930071778877/
już wcześniej wykupiłam Tociowi ogłoszenia właśnie od Gosi, być może trzeba będzie zmienić ich treść/dodać nowe po operacji ząbków, ale to okaże się dopiero w przyszłym tygodniu. 
za domek..