Złamana szczęka - odparzenia pod opatrunkiem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 09, 2009 8:02 Re: Złamana szczęka - odparzenia pod opatrunkiem

Avian pisze:Ja chętnie spróbuję wszystkiego, ale sie zastanawiam, jak te paski wykorzystać? Zamiast plastra? Pod plaster? Chyba nie wiem, jak one wyglądają, więc nie umiem sobie wyobrazić :oops:

To zależy jaki jest cel noszenia tego kagańca.
Bo nie do końca chyba zrozumiałam.
Czekoladka nosiła kaganiec ponieważ oprócz połamanej (i zdrutowanej) żuchwy miała bardzo rozległe rany, w które wdała się martwica. Wszystko zostało oczyszczone ale były duże ubytki tkanek więc żeby umożliwić/przyspieszyć gojenie potrzebne były te opatrunki hydrożelowe mocowane kagańcem.

W tym przypadku nie bardzo rozumiem jakie zadanie miał ten plaster na pysiu.
Jeśli trzeba zrobić taki kaganiec na kilka tygodni to można go uszyć z tkaniny i te paski na pysiu podkleić tymi silikonowymi, żeby nie obcierały.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro wrz 09, 2009 8:10 Re: Złamana szczęka - odparzenia pod opatrunkiem

Pixie65 - Pela ma złamaną szczękę - z przodu i z boku. Bok zadrutowany, z przodu były 2 próby zdrutowania, kicia sie jednak bardzo śliniła, zaczęły się jakieś zmiany martwicze, więc drut został wyciągnięty.
W piątek miała jeszcze raz zabieg, wszystko zostało ponastawiane, pozszywane i podrutowane jak należy - wszystkie części się ładnie "spasowały", więc żeby utrzymać taki stan do zrośnięcia ma założony kagańczyk. Przede wszystkim ma trzymać przód razem (dolna szczęka jest złamana), tył jest zdrutowany. Dlatego ma założoną opaskę dokoła pyszczka.
Czyli te silikonowe paski są bardziej "przyjazne" dla skóry? To ja poproszę, zaraz wysyłam pw 8)

Kya - dzięki, Penaten mam, nie pomyślałam o nim, spróbuję.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro wrz 09, 2009 12:47 Re: Złamana szczęka - odparzenia pod opatrunkiem

Pani w aptece przejęła się kotką - wyposażyła mnie we wszystko, co może się przydać 8)
Dostałam Octenisept do dezynfekcji, Dermatol do zasypania i osuszenia ranek i Visulin do nakrycia rany (do przyklejenia pod opatrunek - ma wpijać to co się będzie z ranek sączyć i do tego przeciwdziałać odparzeniom). Visulin jest cieniutki, idealny do przycięcia.

Jeszcze 2 godzinki i będę w domu ...
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw wrz 10, 2009 9:36 Re: Złamana szczęka - odparzenia pod opatrunkiem

Zrobiłam nowe kagańczyki - jeszcze gorzej, wszystkie pościągała ...
Podkleiłam Visulinem - niewiele dało, bardzo ciężko przykleić mięciutką folię na futerko :? Jedyne co udało sie zrobić jak należy, to zdezynfekować i zasypać Dermatolem.
Na noc się poddałam i założyłam znów stary kagańczyk :oops:
Jak zobaczyłam jak zaczyna ruszać szczeną i klapać zębami uznałam, że musi mieć ten swój stary ciasny ... Podkleiłam tylko pod brodą tą folią opatrunkową.

Może ktoś ma pomysł na inną konstrukcję kagańca?
Jutro spróbuję sklecić coś takiego jak miała Czekoladka.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw wrz 10, 2009 9:56 Re: Złamana szczęka - odparzenia pod opatrunkiem

Jest coś takiego jak "kaganiec uzdowy" - tylko nie wiem czy znajdziesz rozmiar odpowiedni dla kota:
http://www.milanowski.pl/produkt_245.htm

Myślę, że najlepiej byłoby samodzielnie skonstruować coś takiego: "obejmka" na pyszczek i trzy paski (jeden przez czoło a dwa od spodu pyszczka) doczepione do obróżki zapinanej na karku. Nie wiem czy bez obrazka potrafię to dobrze wytłumaczyć.
W każdym razie paski silikonowe wczoraj wysłałam - na razie do sprawdzenia czy w ogóle będą użyteczne.

Znalazłam kaganiec dla kota
http://www.petgroom.pl/index.php?produkt=189&wysw=2
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw wrz 10, 2009 10:23 Re: Złamana szczęka - odparzenia pod opatrunkiem

Dziękuję - jestem ciekawa, jak sie paski silikonowe sprawdzą :D

Kaganiec dla kota mam, ale to się nie nada - zakrywa właściwie cały pyszczek, nawet oczy ...
A taki z paseczków właśnie zrobiłam - skonstruowałam na przykładzie tego pierwszego, który zrobiła wetka. Niestety, chyba talentu brak :oops: Albo zdejmowała natychmiast, albo jakoś tak manipulowała, że za chwilę miała w pyszczku dolny pasek ... W końcu założyłam kołnierz, a i tak zdjęła kaganiec :oops:

Może lepszy byłby z jakiegoś rozciągliwego materiału - guma od gatek chyba za mocna, ale może jakiś ściągacz potnę?
Dzisiaj mała jedzie do wetki, może razem coś wymyślimy.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw wrz 10, 2009 20:07 Re: Złamana szczęka - odparzenia pod opatrunkiem

Pyszczek opatrzony, kagańczyk zdjęty ... rany muszą sie podgoić, bo wyglądają nieciekawie.
Mam założyć na noc, spróbuję podkleić flanelą może albo czymś miękkim przynajmniej pod bródką.
Cała nadzieja w tym, że po prawie miesiącu od wypadku już się tam choć trochę pozrastało i zdjęcie kagańczyka nie zaszkodzi.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw wrz 17, 2009 16:26 Re: Złamana szczęka - odparzenia pod opatrunkiem

Pela już w świetnej formie - paski silikonowe od Pixie65 sprawdziły się świetnie. Podkleiłam je na kagańczyku pod brodą i koło oczek, o niebo lepiej !!!
Teraz juz kotka jest bez opatrunku, szczęka się powoli zrasta, odparzenia się goją, smaruję jakimś mazidłem.
Jeszcze 2-3 tygodnie i będzie mogła wrócić do swojego domu 8)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw wrz 17, 2009 18:30 Re: Złamana szczęka - odparzenia pod opatrunkiem

Bardzo się cieszę, że paski się przydały :D :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lip 01, 2021 8:10 Re: Złamana szczęka - odparzenia pod opatrunkiem

Pewnie już nikt nie pamięta Peli z połamaną szczęką, ale pomyślałam, że może dobrze, żebym napisała, że kotka wciąż żyje i ma sie dobrze :D
To tak na pociechę dla osób z kotami po wypadkach - żeby widzieli, ze warto walczyć, nawet kilka miesięcy. I choć może się w trakcie leczenia wydawać, ze kot się męczy, my się męczymy i ogólnie bez sensu takie ratowanie, to jednak popatrzcie - to już 11 lat minęło!

Pela pamięta wypadek i mimo otwartych drzwi, z domu nie wychodzi. Niedawno zmarła jej opiekunka, teraz zajmuje sie nią (i jej siostrą Fredzią) syn. Miałam okazję kilka dni opiekować się dziewczynkami - Pela pięknie wygląda, pyszczek wprawdzie troszke krzywy został i języczek zawsze lekko wysunięty, ale je bez problemów i żyje sobie zadowolona. Ma 13 lat.

Pela pozdrawia :201461
Obrazek
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw lip 01, 2021 10:02 Re: Złamana szczęka - odparzenia pod opatrunkiem

Wspaniale! Dużo zdrowia dla obu dziewczynek! :ok: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 04, 2021 12:16 Re: Złamana szczęka - odparzenia pod opatrunkiem

Wspaniałe wieści! My pozdrawiamy śliczną Pelę i Fredzię :201461

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lip 04, 2021 18:17 Re: Złamana szczęka - odparzenia pod opatrunkiem

Śliczna :1luvu:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MiltonGob, włóczka i 181 gości