Miałam 11 dni i umarłam...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 19, 2009 9:04 Miałam 11 dni i umarłam...

Maluch dotarł do mnie wczoraj. Leżał cały dzień w trawie ale kotka nie wróciła po dzieciaka.
Maluch jest chyba w dobrej formnie tzn jest ruchliwy, na razie dostaje jeść ale na siłe trzeba mu wciskać. Od wczorajszego wieczora mała zjadła 6 ml mleka. Fizjologią zajmuje sie moja sunia, więc chociaż to odpada.
Obawiam się jednak, ze nie dam rady wykarmic malca, nie mam zupełnie doswiadczenia z takim i szkrabami. Dlatego pilnie szuamy mamki dla małej.
koteczka jest w Kielcach

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Tak sobie ziewamy :wink: ale bez mamki sobie nie poradzimy.
Obrazek

kontakt 668 859 676
Ostatnio edytowano Wto wrz 01, 2009 19:41 przez fiona.22, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro sie 19, 2009 9:08

Bosh, ależ to jeszcze maleństwo! Takie słodkie. Mam nadzieję, że przeżyje!
Ostatnio edytowano Pon sie 24, 2009 19:24 przez kavala, łącznie edytowano 1 raz

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Śro sie 19, 2009 9:09

jaka drobinka :(
ObrazekObrazek

fresto

 
Posty: 528
Od: Sob maja 12, 2007 16:13
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sie 19, 2009 9:13

Jakie słodkie maleństwo. Oj nie mam doświadczenia z maluchami. Dlatego mogę tylko podnieś.

MartaAgnieszka

 
Posty: 657
Od: Pon lip 06, 2009 8:10
Lokalizacja: Kętrzyn/Olsztyn

Post » Śro sie 19, 2009 9:15

Jakie cudeńko... :( :cry:

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 19, 2009 10:06

Podniose...mamka bardzo potrzebna !!
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro sie 19, 2009 10:08

Jeśli sunia się opiekuje małą, wysika ją i wykupka, to połowę pracy i problemów masz z głowy. Karmienie butelką nie jest trudne, wiem że pewnie czasu masz mało :(
Trzymam kciuki.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro sie 19, 2009 10:17

Do góry :!:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro sie 19, 2009 10:37

Rady od Majencji, doświadczonej wychowawczyni osesków.
Karmić małą strzykawką, na którą nakłada się 1,5-2 cm kawałek cewnika 8 (nie wiem co to znaczy :oops: ). Maluszek nie musi ssać i odpada ryzyko zachłyśnięcia.






Edit: literówki
Ostatnio edytowano Śro sie 19, 2009 10:59 przez Bungo, łącznie edytowano 1 raz

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 19, 2009 10:54

Jaki szkrab .... 8O :D
Mocne kciuki.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro sie 19, 2009 11:06

Jesteśmy po kolejnym karmieniu. Mała zaczęła miaukuniać i zjadała w efekcie 2 ml mleczka z czego troszkę sie ulało z pysia. Na poczatku ładnie połykala a potem jak już było za dużo to zaczęło się wylewać z pysia więc skończyliśmy posiłek.

Najbardziej sie obawiam o siku. Suńka dość mocno wylizuje brzuszek i dupcie a potem całą kocinkę, ale nie wiem czy siku jest i sunia zlizuje i nie widać czy nie ma...kupa była wczoraj wieczorem i następnej nie widzialam.

Nie wiem czy tak powinno być czy wszytko jest ok. Strasznie się denerwuje :cry:
Bo jeśli sunia wylizuje a siku nie ma...brak siku to chyba bardzo niebezieczne dla takiego okruszka.

Poza tym chyba ok mala jest ruchliwa, ziewa, coś tam sobie gada ale ogolnie to ciągle śpi.

Na razie karmimy się strzykawką z sylikonowa końcówka od oridermylu i z jedzeniem chyba jest ok ;)
Na pewno jest lepiej niż wczoraj. chyba się maleńka nauczya obsługi karmidełka :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro sie 19, 2009 11:11

Spróbuj raz sama ją odsiusiać. Pedro, który był chwilę u mnie niemal natychmiast po rozpoczęciu masowania siusiał - po każdym karmieniu, z tym, że on wypijał po 8-10 ml na raz.

Ale myślę, że sunia po prostu starannie usuwa wszelkie ślady po siusianiu.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 19, 2009 12:23

Mała trafiła do mnie wczoraj. Jedna poprawka: nie przeleżała cały dzień w trawie - zabrali ją jacyś państwo, okryli i nakarmili.

Niestety nie wiadomo, co stało się z matką. Dobrze, że Fiona zdecydowała się zająć "kocięciem", bo przynajmniej ma jakąś szansę. Byłoby jednak o wiele lepiej, gdyby udało się znaleźć mamkę.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro sie 19, 2009 13:14

Mamka faktycznie bardzo by Wam się przydała :( Okruszek nie wygląda zbyt tłuściutko, mam nadzieję, że zacznie przybierać na wadze. Jakim mlekiem ją karmisz? Polecam Mixol. Trzymaj ją w pobliżu termoforka/poduszki elektrycznej/butelki z ciepłą wodą (kiedy nie leży przytulona do suni) bo bardzo łatwo się taki maluch wychładza.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sie 19, 2009 13:15

Mała ciągle śpi od ostatniego karmienia...minęło juz 1,5 godziny ale może jeszcze nie jest głodna.

Pewnie popadam w jakąś panike już ale wydaje mi się, że mała ciężko oddycha...
http://www.youtube.com/watch?v=Y8z4GGxryYk
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol i 429 gości