Miau.PL

Ok. 6 - 7 miesięcznego kotka znalazła na ulicy moja koleżanka. Początkowo myślała , że potrącił go samochód i dowlókł się sam do ogrodzenia. Płakał i nie uciekał przed nią. Kiedy podeszła do niego nie mogła uwierzyć w to co zobaczyła. Oczy kociaka były tak ogromne i opuchnięte ,że wydawało się że mogą za chwilę pęknąć. Kotek okazał się bardzo miłym i przytulaśnym zwierzakiem , pomimo cierpienia jakie musiał znosić. Gałki oczne były wysuszone ponieważ brakowało powiek aby mógł mrugać i je nawilżać. Lekarze ,którzy go zbadali także nie widzieli takiego przypadku. Podejrzewają wrodzoną jaskrę. Otrzymał niezbędne leki i po dwóch dniach zeszły nieznacznie obrzęki powiek i czoła. W tej chwili ma zakrapiane oczy Normoglaucone .Nie widać jednak rewelacyjnej poprawy. Lekarze nie wiedzą także czy widzi .

Prosimy bardzo o pomoc finansową i pomoc w adopcji dla miłego koteczka , którego nazywamy na razie Gremlinkiem. Musimy prawdopodobnie jechać z nim do kliniki okulistycznej , ponieważ w naszym mieście raczej nie ma szans na specjalistyczne leczenie.

Kurcze nie umiem wstawić zdjęć.

Tu znajdziesz instrukcję wstawiania zdjęć http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36202
Wstaw przez imageshack, bo upload miau nie działa.

Informcja o Gremlinku jest już na wątku kotów niewidzących i niedowidzących (banerek w moim podpisie - zapraszam). Skąd jesteś? Może w tym wątku ktoś będzie w stanie polecić ci specjalistę od kocich oczu.
Kciuki za kotka

andzelika1952 pisze:Kurcze nie umiem wstawić zdjęć.

Skorzystaj z serwisu fotosik.pl Wrzucasz tam zdjęcie ze swojego dysku, a następnie wybierasz link do zdjęcia, który kończy się rozszerzeniem ".jpg". Kopiujesz ten link, wklejasz w poście i ujmujesz w klamrę IMG, tj. na początku linku do fotki musi być [img],%20a%20na%20końcu[/img].

Mnóstwo na ten temat jest w pomocy technicznej.

No i kciuki za malucha.

Dziękuję Wam bardzo za podpowiedzi. Moje pierwsze zdjęcie , chociaż chyba za duże. Ale lepiej widać mojego Gremlinka.
Jesteśmy z Radomska woj. Łódzkie.

Boże, jaka bieda śliczna i kochana.. Niewiele mogę, ale poproszę numer konta na PW

Może ktoś zrobiłby banerek ?

Jeszcze jedno - nie wiem , czy Gremlinek był tresowany , bo siedzi na pupie i klaszcze dwoma przednimi łapkami . Czegoś takiego nikt nie widział.

boze jaki biedak. nigdy nie bede sie w stanie pogodzic z takim sk*rw*s*nstw*m. pozbyc sie problemu i uwazac, ze wszystko jest w porzadku.

andzelika1952 pisze:Jeszcze jedno - nie wiem , czy Gremlinek był tresowany , bo siedzi na pupie i klaszcze dwoma przednimi łapkami . Czegoś takiego nikt nie widział.

jeżeli był tersowany to aż boję sie domyślać, jak..

Niedawno też przeżyłam szok, gdy pojechałam zabrać wyrzuconego z domu na podwórko 1, 5 kocurka Koksa. Kocurek siedział na masce auta, nie uciekał, gdy do niego zagadałam by zszedł, zrobił coś niesamowitego, usiadł na pupie i tak jakby klaskał przednimi łapkami. Kciuki za oczka Gremlinka.

Jaki śliczny jesteś Gremlinku .... Kciuki za zdrówko. Może on tak prosi o jedzenie? Moja kotka widzi ale gdy poczuje szynkę siada na pupce i prosi. W życiu jej nie tresowałam!

Jeżeli jesteś z Radomska, to masz względnie niedaleko do kociego super okulisty w Warszawie, dr Garncarza. Uratował już oczy wielu kocim biedom z forum. To jedgo strona: http://www.garncarz.pl/ Na wizytę można umawiać się telefonicznie (numer tel. na stronie).
Naprawdę warto.

Jeśli umówisz Gremlina do dr Garncarza, to ja postaram się umożliwić Ci transport kota do przychodni na terenie Warszawy (samochodem). Musiałybyśmy tylko wcześniej to ustalić.
Mocne kciuki za oczka