LDZ, dzika po sterylce, łapię dalej :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 17, 2009 23:24 LDZ, dzika po sterylce, łapię dalej :)

edit. Było: LDZ, dzika w wysokiej ciąży, złapałam :) są tam inne
edit. Było: LDZ, dzika w wysokiej ciąży, klatka jest, kciuki potrzebne
edit. Było: LDZ, dzika w wysokiej ciąży, pomocy (klatka itd), kasa jest

Jak w temacie.
Jakoś niedawno wykrakałam, ze nie widuję u mnie w okolicy kotów... no i co?
Przemknęła nam przed nosem, piękna czarno-biała kotka z wielkim brzuchem. Podejść nie chciała bo w ramach desperacji byliśmy gotowi łapać ją w sweter jak podejdzie.
Ja myślę, że ona te kociaki urodzi na dniach....
Problemy mam takie:
* nigdy nie łapałam kota, więc nie mam pojęcia jak to zrobić
* nie mam nic oprócz transporta i jakiegoś smakołyku na przynętę
* sterylkę mogę pokryć kosztowo, jak mus to mus :roll:

Pomocy potrzebuję następującej:
* jakiegoś szybiego opisu techniki łapania
* może jakiegoś sprzętu (a raczej napewno)
* może wsparcie taktyczno-techniczne 8)
* kciuków, zeby udało się ją jeszcze choć raz zobaczyć, złapać i wyciachać zanim urodzi, błagam...

Teren trudny, dziewczyna przemknęła (przespacerowała się chodnikiem) wzdłuż Al. Politechniki i wbiegła na teren EC-2. Na ten teren na bank mnie nie wpuszczą (choć kto wie, nigdy nie próbowałam).
Ostatnio edytowano Śro sie 19, 2009 20:43 przez hydra_pl, łącznie edytowano 6 razy
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Pon sie 17, 2009 23:29

Naprawdę potrzebuję pomocy, jeśli idzie o rady to przecież nie muszą mi radzić Łodzianie :oops:
Mogę ją łapać dziś w nocy, choć wątpię, by jeszcze wylazła stamtąd, staraliśmy się jej nie spłoszyć, więc nie powinna mnie źle kojarzyć.
mogę ją łapać jutro w nocy, ale mam mało czasu.
Ewentualnej pomocy techniczno-klatkowej mogę zagwarantować transport, herbatkę i wdzięczność przeogromną.
Spróbuję sama tak czy siak, ale na transporter to nic zdziałam :(
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Pon sie 17, 2009 23:31

Acha kotkę widziałam jakieś pół godziny temu po drodze do domu...
Będę ten wątek podrzucać, bo potrzebuję pomocy...
I ta kotka też, a w zasadzie to ona.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Pon sie 17, 2009 23:39

Bez klatki łapki może być ciężko ale czasem da się kota złapać "na transporter". Przed transporterem dajemy jedzonko, i kiedy kot je trzeba go do transportera wrzucić. Brzmi prosto ale z reguły jest karkołomne, zwłaszcza w pojedynkę. Zarzucenie na kota czegoś (większego niż kurtka najlepiej) może być niezłym rozwiązaniem. Może jakaś siatka?

Mam nadzieję, że się uda :ok:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon sie 17, 2009 23:44

Dzięki Patsi, jak nie znajdzie się inna opcja to będę próbować w taki sposób.
Wiem gdzie, wiem jaka kotka, mam czas, za sterylkę zapłacę, albo jakoś tam sobie coś załatwię, ale to najmniejszy problem. Nigdy nie łapałam, nie umiem, nie wiem jak.
Jedyny problem to złapać ją i zdążyć ciachnąć zanim się okoci.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Wto sie 18, 2009 0:24

Idę spać, ale podrzucę przed snem.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Wto sie 18, 2009 6:23

Czy ktoś coś?
Pomocy.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Wto sie 18, 2009 7:16

pw Ci zaraz napisze

verrine

 
Posty: 261
Od: Wto wrz 30, 2008 14:06
Lokalizacja: Łódź/Poznań

Post » Wto sie 18, 2009 18:39

Dzięki dwóm fantastycznym kobietom z Łodzi mam kaltkę. Wiem, że na forum łapie się dużo kotów, ale wiecie to mój pierwszy raz.... proszę o kciuki.
Wybieram się po 23 tak jak ją wczoraj widziałam.
Na przynęte tuńczyk w sosie własnym i waleriana.
Normalnie mam stresa.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Wto sie 18, 2009 18:40

Trzymam kciuki, Karolino:)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto sie 18, 2009 18:41

:ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto sie 18, 2009 18:42

magicmada pisze:Trzymam kciuki, Karolino:)

Dzięki.
Żeby się złapała, żeby się złapała, żeby się złapała.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Wto sie 18, 2009 19:47

hydra_pl pisze:Żeby się złapała, żeby się złapała, żeby się złapała.


:ok: :ok: :ok:

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 18, 2009 23:30

Normalnie szybko poszło.
Kotka już w lecznicy, czeka na sterylkę, złapała się błyskawicznie. Nawet nie zaczęłam czytać książki.
Więcej się naczekałam na TŻ żeby po mnie przyjechał :)
Widziałam 4 inne koty. Nie wiem ile ich jest w sumie :?
Będzie ciachana aborcyjnie oczywiście, jutro się dowiem co i jak i jak długo zostanie w lecznicy.
Kotka wcale nie jest dzika, jest pięknym pingwinkiem, nie użarła nikogo podczas przekładania w lecznicy z klatki do klatki. Nie syczała, nie była łapoczynów.
Wychodzi na to, że w EC-2 dbają o te koty, widziałam, ze pod domem kultury energetyk są dokarmiane, futro ładne itd.
Może ktoś chce? 8) Bo wypuszczę :twisted:
Ogólnie mają dobrze tam (chyba), gdyby nie aleja Politechniki, istnieje jednak szansa, że trzymają się rewiru, mam nadzieję, że po sterylizacji będą bardziej zadomowione i nie będą wyłazić za teren elektrociepłowni.
Dziękuję CoolCaty i annskr.
I podczytującym za kciuki :)
edit: literówki
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Śro sie 19, 2009 0:00

Acha i przed chwilą zadzwoniłam do lecznicy, zeby wpisali w karcie, żeby zaznaczyć ucho po ciachnięciu :)
Bo zapomniałam wcześniej i technik też zapomniał :)
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 294 gości

cron