koty głodują, emerytka w rozpaczy! Pomóż. Fundusz Kostrzyń

Moi drodzy
To po raz kolejny ja.
Po raz kolejny natknęłam się na wątek gdzie ktoś od miesięcy szuka pomocy! Prosi o nią! I odbija się od drzwi do drzwi!
Dlatego po raz kolejny zakładam fundusz, aby aby nakarmić głodne koty i pomóc osobie która im pomaga
Udało nam się w przypadku Zielonej Góry
(tutaj link http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97505&highlight=)
udało nam się dla Kuźnicy
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97897&highlight=
Pomóżcie nam raz jeszcze proszę!!
W tym tygodniu chcemy zamówić karmę dla pani Reginy, emerytki, karmicielki która OD CZERWCA SZUKA POMOCY. Chodzi od drzwoi do drzwi.
Ta kobieta jest już totalnie zdesperowana i zrozpaczona.
Tutaj cytat z forum kociaków z Kostrzynia (cyt czitka)
Minęły dwa miesiące, nie udało się w Kostrzyniu nic. Od tygodnia dzwoni do mnie pani emerytka-karmicielka i już prawie płacze w telefon. Błaga o pomoc. W październiku idzie do szpitala, naprzód na badania, potem nie wiadomo co dalej. Koty zostaną bez żadnej opieki, wokół ma samych wrogów. Nie ma pieniędzy na żywienie ich, zamiast leków kupuje i gotuje kaszę, korpusy i wątróbkę wieprzową, zanosi codziennie w dwa miejsca, gdzie są koty, obok niej pięć i w ryneczku też około pięciu plus maluchy.
Suchą karmę kupuje w Lidlu, ale koty tego nie chcą. Dookoła samochody, źli ludzie, psy atakujące koty. Ich los jest prawie przesądzony.
Pani jest w rozpaczy, wie, że gdy w październiku pójdzie do szpitala, nikt się nimi nie zajmie. Kocha je bardzo. I płacze.
Prosi o jakąkolwiek pomoc.
Jak na razie nie pomógł jej nikt!! Tam nawet w tej miejscowości nie ma NIKOGO Z FORUM!! Kobieta jest tam zupełnie sama, pomóżmy proszę
Wierzę że nam się uda! Troszkę już mamy zebrane, ale może....jeśli jeszcze ktoś.....znalazłby jakieś 10 zł w skarpetce to......
tutaj wątek kociaków, pani Reginy i....naszej zbiórki
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=94896
Jeśli ktoś chciałby się włączyć w akcję proszę o prw lub info w wątku. Liczy się każda złotówka, już wiele razy się przekonałam że takie złotówki odmieniły los kilkudziesięciu zwierząt
To po raz kolejny ja.
Po raz kolejny natknęłam się na wątek gdzie ktoś od miesięcy szuka pomocy! Prosi o nią! I odbija się od drzwi do drzwi!
Dlatego po raz kolejny zakładam fundusz, aby aby nakarmić głodne koty i pomóc osobie która im pomaga
Udało nam się w przypadku Zielonej Góry
(tutaj link http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97505&highlight=)
udało nam się dla Kuźnicy
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97897&highlight=
Pomóżcie nam raz jeszcze proszę!!
W tym tygodniu chcemy zamówić karmę dla pani Reginy, emerytki, karmicielki która OD CZERWCA SZUKA POMOCY. Chodzi od drzwoi do drzwi.
Ta kobieta jest już totalnie zdesperowana i zrozpaczona.
Tutaj cytat z forum kociaków z Kostrzynia (cyt czitka)
Minęły dwa miesiące, nie udało się w Kostrzyniu nic. Od tygodnia dzwoni do mnie pani emerytka-karmicielka i już prawie płacze w telefon. Błaga o pomoc. W październiku idzie do szpitala, naprzód na badania, potem nie wiadomo co dalej. Koty zostaną bez żadnej opieki, wokół ma samych wrogów. Nie ma pieniędzy na żywienie ich, zamiast leków kupuje i gotuje kaszę, korpusy i wątróbkę wieprzową, zanosi codziennie w dwa miejsca, gdzie są koty, obok niej pięć i w ryneczku też około pięciu plus maluchy.
Suchą karmę kupuje w Lidlu, ale koty tego nie chcą. Dookoła samochody, źli ludzie, psy atakujące koty. Ich los jest prawie przesądzony.
Pani jest w rozpaczy, wie, że gdy w październiku pójdzie do szpitala, nikt się nimi nie zajmie. Kocha je bardzo. I płacze.
Prosi o jakąkolwiek pomoc.
Jak na razie nie pomógł jej nikt!! Tam nawet w tej miejscowości nie ma NIKOGO Z FORUM!! Kobieta jest tam zupełnie sama, pomóżmy proszę
Wierzę że nam się uda! Troszkę już mamy zebrane, ale może....jeśli jeszcze ktoś.....znalazłby jakieś 10 zł w skarpetce to......
tutaj wątek kociaków, pani Reginy i....naszej zbiórki
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=94896
Jeśli ktoś chciałby się włączyć w akcję proszę o prw lub info w wątku. Liczy się każda złotówka, już wiele razy się przekonałam że takie złotówki odmieniły los kilkudziesięciu zwierząt
