Kot plus inne zwierze np chomik?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 25, 2005 13:02

Obrazek
Sami i Babe 8)

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt lis 25, 2005 14:34

Rysię przyniosłam z uczelnianej piwnicy, bardzo obawialam się jej kontaktu z królikiem, jak się okazało-zupełnie niepotrzebnie. Królik leży na swoim dywaniku, a Rysia przechodzi obok niej i wogóle nie zwraca uwagi. Ewentualnie, dostrzegana jest przez nią tylko wtedy, gdy chrupnie coś głośniej.
Natomiast w domu rodziców, siostra ma 2 psy-wilczura i jamnika, rozellę królewska, ogromne akwarium i 4 chomiki. Wszystkie zwierzaki mają bardzo łągodne usposobienia, jedynie papuga złości się na nowego mieszkańca i rzuca w niego nasionami. A Rysia owszem, przygląda im się ciekawie, ale o zrobieniu komukolwiek krzywdy nie ma mowy. Dodam, iż odkąd pojawiły się u nas czarne chomiki-nawet boi się ich. Stara się wogóle ich nie zauważać.

Mońka

 
Posty: 83
Od: Sob sie 13, 2005 20:30
Lokalizacja: szczecin

Post » Pt lis 25, 2005 15:32

moja starowinka kocinka ktora ma obecnie powyzej 10..i mieszka z moja mama naprawde kochala moje chomiki, pozwalala im sie szczypac po wasach, wozila je na swoim grzbiecie... pozwalala łazic w futerku...no mowie wam odlot (chomy byly dzungarskie), pozniej nastaly czasy mojego malzenstwa, chomiki powedrowaly ze mna, a kotka zostala z mama... a do mnie przybyl wtedy pierwszy kot..czyli klaczek...on delikatnie mowiac...z milosci chyba nie za bardzo umial zajac sie chomikiem, i w zwiazku z tym chomik mieszkal do konca swych dni w a1warium jako...televizja dla zachwyconego kota...och co to byly za obserwacje jak chomik zagrzevywal sie w wiorkach och jakie bylo bieganie zeby mi powiedziec "mamo! mamo! ruszyl sie !! mraaaauu" :-D
ryby w aqwarium teraz sa telewizorem i lezanka...bo na pokrywie cieplo...i tak lezy teraz jeden kot...zwysia glowa i patrzy za labeo...albo dwa koty...:-D
nigdy nie jest zle..jezeli moze byc gorzej ;-)
Obrazek

Samefusy

 
Posty: 715
Od: Śro gru 08, 2004 12:06
Lokalizacja: dom na końcu świata

Post » Pt sty 04, 2008 23:10

Stary wątek wygrzebałam, ale chciałam ostrzec Was troszkę.
Miałam świnkę i doszedł mały kotek Stefan.
Kot bał się świnki, świnka rządziła w domu, niestety nie za długo :cry: kot był goniony przez prosiaczka i uciekał przed nim z piskiem po całym mieszkaniu, był bardzo ciekaw świneczki, ale świnka mu spuszczała łomot.
Nana była niesamowicie zazdrosna o Stefana, ale Stefek też trochę bo spał w drugiej klatce świnkowej, którą świnka miała dla zabawy postawioną obok swojej klatki. Był cyrk na kółkach, bo wtedy świnka też chciał wejść do tej klateczki i były sraszne przepychanki, i to dosłowne, bo prosiak tajak się wtoczył to kot się przepychał niewielkim otworkiem na pięterko klatki.
I niestety stało się tak, że z zazdrości rzuciła się na kocią miskę i zjadła trochę karmy z saszetki i suchego, parę razy zjadła jego jogurt i po kilku dniach miała koszmarną biegunkę, która mimo pomocy lekarzy doprowadziła świnkę do szybkiej śmierci :cry: od tej pory Stefek już ani razu nie wszedł do klatki zabawki, a nawet do kaltki używanej przez świnkę, do której też się kilka razy zakradł dostając porządne lanie gdy ta go zauważyła :lol:

Czyli zwierzaki potrafią razem przebywać nie zjadając się, ale bardzo trzeba uważać by nie podkradały sobie jedzonka bo skończyć się to może naprawdę tragicznie :(

tak wyglądał pierwszy dzień ze znalezionym chorym kotkiem

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Świnka zupełnie nie przejmowała się kotkiem, była pewna swojej pozycji, nawet wtedy gdy kot zeskakiwał z półeczki lądując tuż za tyłeczkiem świnki, z jej strony było zero reakcji, chyba czuła, że kociak ma przed nią respekt i nie zrobi jej krzywdy, za to ona może go dziabnąć ząbkami w tyłeczek :lol:

Obrazek

Obrazek


A tu klateczki

Obrazek

Obrazek

Przepychanki

Obrazek

koleżanka z przerażeniem zapytała mnie dlaczego trzymam kota w klatce, nawet do głowy jej nie przyszłoby że on to uwielbia, a szczególnie spanko było atrakcyjne gdy obok w swojej klateczce spała świnka :lol:

kasha

 
Posty: 136
Od: Pt gru 15, 2006 15:11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro mar 05, 2008 9:23

Oooo , jest Nana-forumowa (ja) i Nana-kocia u kashy :D Wyciskaj moją imienniczkę :lol:

Nana

 
Posty: 1361
Od: Pon sty 01, 2007 14:20

Post » Śro mar 05, 2008 11:55

Fajne zdjęcia.

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Pon kwi 21, 2008 20:36

odgrzebuję wątek po raz kolejny, ze względu na kocurka Saszę. Sasza mieszka w łódzkim schronie, dziś dostałam w jego sprawie maila... znam trochę ten domek, bo ci sami Państwo kiedyś byli zainteresowani szczeniaczkiem, którego miałam na DT. Teraz zmienili orientację "gatunkową" no i w związku z tym właśnie szukam pomocy.
Państwo mają dwie świnki morskie, prosiaczki mają dużo swobody, większość czasu latają luzem... a Sasza ma 7 lat... macie jakieś doświadczenia w podobnych sytuacjach?

nie chciałabym, żeby Saszka został oddany po zjedzeniu którejś świnki :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 20, 2008 20:25 kot i gryzon

kot mojej sąsiadki zwalił z regału klatkę z chomikami i gdyby nie interwencja to chomiczki byłyby zjedzone :( ale ja i tak wierzę że kot i gryzoń mogą być wspaniałymi przyjaciółmi :)
Obrazek

kicia007

 
Posty: 24
Od: Pt lut 22, 2008 13:31

Post » Pt cze 20, 2008 20:58

Czy ktoś doświadczony w temacie nie napisałby artykułu na stronę:
www.zwierzak-w-domu.info
Do działu "Pod jednym dachem"
Tytuł artykułu: "Nietypowe przyjaźnie" albo "Ryzykowne połączenia"
Głównym przesłaniem artykułu ma być, żeby jednak uważać.
Może być np. o nietypowej przyjaźni kota z małym zwierzątkiem, a obok w punktach, żeby nie zostawiać samych, nie pozwalać jeść nie swojej karmy itp.
Jeśli ktoś ma wenę, to proszę o PW
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lut 21, 2010 23:36 Re: Kot plus inne zwierze np chomik?

Moje zwierzaki nie potrafia znalezc wspolnego jezyka.
Najpierw chomik znajdowal sie w akwarium na najwyzszej szafce ale podczas mojej nieobecnosci kot pochwycil gryzonia w zeby ... cale szczescie wrocilam na czas.

Nastepnie przeprowadzilam chomika do zamykanej klatki jednak i to nie pomoglo. Kot warczal i prychal na chomika a tamten skrzeczal piszczal i sie nerwicowal. Pozatym kot probowal nawet przewrocic i zrzucic klatke.

Obecnie chomik mieszka w twierdzy... do ciekziego duzego akwarium wlozylam klatke i jeszcze przykrylam od gory.
Jakos udaje sie tym 2 stworzeniem mieszkac razem w jednym pokoju.

Nieprzenikniona

 
Posty: 12
Od: Nie lut 21, 2010 23:28

Post » Pon lut 22, 2010 8:57 Re: Kot plus inne zwierze np chomik?

u nas w domu byly rozne kompilacje zwierzątek..

1. najpierw pies i swinka morska, potem doszla druga swinka... pies byl zachwycony swinkami, bardzo uwazal, zeby nie nadepnac, nieruchomiala jak chodzily dookola jej łap :)

2. potem siostra wymyslila akwarium... doszedl kot i byla super zabawa: wskakiwanie na akwarium - bylo profesjonalnie zakryte, wiec kotek nie mogl nic zdzialac, pacanie łapką rybek przez szybę, obserwowanie...

3. w miedzyczasie pojawil sie chomik - kot probowal sie z nim bawic, agresji w tym nie bylo, tylko ciekawosc - ze swinkami kotek spal razem w kuwecie trzymajac łapkę na jednej ;) czasem zdarzylo mu sie siknac do tej kuwety, bo bylo tam wszystko co mogl sobie wymarzyc: granulat, wiorki, sianko - zaczelismy zakladac gore od klatki ;) chomik kursowal po calym pokoju - praktycznie jej ten pokoj odstąpilam, chomi byla stale na wolnosci, miala tez klatke, w ktorej lezal suchy pokarm, smakolyki, choc ona stołowala sie glownie u swinek (wyskakiwala od nich z kuwety z puckami pelnymi jedzonka, byla bardzo dumna z siebie :lol: :1luvu: )


generalnie zasada jest taka, zeby stosowac ograniczone zaufanie - lepiej przedobrzyc z opieką, niz dostarczyc jej zbyt malo - trzeba obserwowac jak zwierzeta na siebie reagują, bo zwierze zwierzeciu nie rowne i tak jak juz ktos pisal.. od malego przyzwyczajac... jesli np. kot od malego bedzie zyl w otoczeniu chomikow, to pozniej powinien tez latwiej sie oswoic z innymi zwierzetami i nie reagowac na nie agresywnie

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob paź 08, 2011 10:52 Re: Kot plus inne zwierze np chomik?

No ja mam też chomika, ale w klatce, oraz świnkę w akwarium, tyle że pomieszczenie gdzie przybywają gryzonie będzie dla kotki zamknięte, a nawet jeżeli to zabezpieczyć muszę tylko świnkę bo chomik za kratami bezpieczny.
Obrazek

Bursztynowa Bona

 
Posty: 8
Od: Pt paź 07, 2011 19:57

Post » Czw kwi 23, 2015 7:10 Re: Kot plus inne zwierze np chomik?

Odgrzebuję a nie znalazłam tematu "kot i świnki" bo w wakacje będę najprawdopodobniej musiała przechować dwie morskie świnki. Mrusielda jest dorosłym kotem, introwertycznym ale jednak pazurem może świniaka zahaczyć (nie da sobie maupa obcinać pazurów :evil: ) Jak świnki zabezpieczyć? Pewnie najlepsze było by akwarium ale niestety - świnki mają klatkę.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 32475
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw kwi 23, 2015 7:35 Re: Kot plus inne zwierze np chomik?

Życie pisze różne scenariusze i okazuje się, że nawet drapieżnik może się zaprzyjaźnić z potencjalną ofiarą. Tak bywa. Jestem jednak przekonana, że są to relacje dosyć wysokiego ryzyka. Nawet, jeśli kot nie zje gryzonia lub ptaszka, do dla takiego stworzonka życie w stałym poczuciu zagrożenia może nie być komfortowe.
Jeśli miałbym przechować przez krótki czas świnki morskie, to trzymałabym je w innym, zamykanym pomieszczeniu, do którego koty nie miałyby wstępu.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw kwi 23, 2015 7:40 Re: Kot plus inne zwierze np chomik?

lilianaj pisze:Jeśli miałbym przechować przez krótki czas świnki morskie, to trzymałabym je w innym, zamykanym pomieszczeniu, do którego koty nie miałyby wstępu.

No z tym u mnie problem. One (świnki) mają w tej klatce (duża klatka) swoje domki, myślę, że w razie W mogą tam się chować.
Jedyne zamykanie pomieszczenie to u mnie kuchnia i sypialnia - kuchnia za mała na klatkę jeszcze, w sypialni śpimy i Mru cały dzień ma tam dostęp, śpi w łóżku. Gdybym zamknęła sypialnię bardzo by cierpiała i dobijała się pazurami :-)
Ale do dużego pokoju mam zrobioną taką kratkę do drzwi, jeszcze jak Mru była malutka - to jak jestem w pracy to mogłabym ewentualnie duży pokój zastawić (tam drzwi nie ma ale jednocześnie tam mam najwięcej miejsca na klatkę.
No, jeszcze mogę do świnek dojeżdżać (trochę to uciążliwe ale dam radę). Chciałam, żeby Mru miała trochę frajdy ale jak to ma być stres dla świnek to lepiej nie. One bardzo źle znoszą długotrwały stres, mogą nawet umrzeć. Mru jest ostrożna w kontaktach z innymi zwierzakami, raczej ucieka ale nigdy nie wiesz - instynkt działa.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 32475
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 534 gości