Witam!
Wszystkim zainteresowanym losami Misia, spieszę donieść, że kotek jest bardzo szczęśliwy i zaaklimatyzowany w nowym domku!
A ja bardzo w nim zakochana!
Jest co prawda trochę niemożliwy - jak wracam z pracy do domu - spragniony zabawy i przytulania.... ale sprawia mi to tylko i wyłącznie ogromną radość!
Jako nowa uczestniczka forum, pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i gdyby ktoś chciał wiedzieć jeszcze więcej co tam u Misia, to czekam na pytania...
Jak tylko będę miała nowe zdjęcia Misiaczka, to natychmiast je pokażę!
Dorota