Wlasciciel znaleziony Rudy kocur [SaskaKępaWawa]

Przed chwila z TZ na spacerze z naszymi kotami, pod naszym blokiem byl rudo-bialy kocur, nakarmilam (nie byl jakos masakrycznie glodny, ale glodny), wyglaskalam...i teraz siedzi u nas w lazience.
nigdy go tu wczesniej nie widzialam.
Duzy, wykastrowany (tzn wymacalam ze nie ma twardych kulek, tylko miekko).Czyste uszy, dosc czysty, raczej tylko kurz powierzchowny.
I teraz opcje:
a)wakacje-kot out
b)komus zaginal
c)kot wychodzacy, bez obrozki (no zesz)
Zaraz bedziemy klecic ogloszenia i jutro gdzies drukowac
ps. Nie wierze w to co pisze,bo chcielismy(i bedziemy miec) rude dziewcze, nasze marzenie
o ironio mego zycia
nigdy go tu wczesniej nie widzialam.
Duzy, wykastrowany (tzn wymacalam ze nie ma twardych kulek, tylko miekko).Czyste uszy, dosc czysty, raczej tylko kurz powierzchowny.
I teraz opcje:
a)wakacje-kot out
b)komus zaginal
c)kot wychodzacy, bez obrozki (no zesz)
Zaraz bedziemy klecic ogloszenia i jutro gdzies drukowac
ps. Nie wierze w to co pisze,bo chcielismy(i bedziemy miec) rude dziewcze, nasze marzenie
o ironio mego zycia