Miau.PL

Zbierałam pieniążki na ślepaczki i powinno już ich wystarczyć z poprzednich bazarków. Wątek ślepaczków:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97052&highlight=
Te 2 kociaki z 1 oczkiem pewnie zostaną u właścicieli.

Co zostanie od ślepaczków pójdzie na sterylki kotek takiej pani co mieszka ode mnie 6 km (trzyma tą białą kotkę). Kobieta bardzo lubi koty, ma ich około 10. Kotek do sterylki jest 4. Ona chce je wysterylizować ale nie ma kasy (jak większość ludzi których znam )


Pierwsza kotka:


Linki do reszty zdjęć tej kotki (ma najwięcej zdjęć bo reszta nie chciała pozować)
http://yfrog.com/ajhpim4718j
http://yfrog.com/arhpim4719j
http://yfrog.com/azhpim4720j
http://yfrog.com/amhpim4724j

Druga kotka:


Trzecia kotka:

Linki do reszty zdjęć taj kotki:
http://yfrog.com/1khpim4714j
http://yfrog.com/7hhpim4716j

Zdjęć 4 kotki niestety nie mam bo akurat jej nie było. Najprawdopodobniej ta kocica jest w wysokiej ciąży

1 aukcja (rzeczy wystawione na bazarku zostały przekazane przez dobrą duszę ) plecak RC, kosmetyczka, torebka Yves Rocher
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97695&highlight=
2 aukcja stroik, kot, mysz i żółw, akwarium, Mozart
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4746228#4746228
3 aukcja (rzeczy przekazane przez właścicielkę kotów)
2 pary butów i zestaw ręczników
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97894

Podniosę, bo ważne.

Podrzucę!

HOP

Wczoraj byłam u tej pani i jedna kotka (ta 4 której zdjęcia nie ma) robiła sobie tzw gniazdo do wykocenia się. Strasznie gruby brzuch ma... Nie wiem ile będzie kociaków. Oby jak najmniej

Aukcja! Buty i ręczniki:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97894

A więc tak: kotka nr 1 i nr 2 zostanie dzisiaj o 15 wysterylizowana
Kotka nr 3 jest chora, chudnie i słabnie. Zabieram ją do doktora na badanie razem z tymi na sterylkę
Kotka nr 4 której zdjęć nie ma okociła się kilka dni temu. Urodziła 5 kociąt. Pod nieobecność właścicielki jej mąż wszystkie kociaki zabił

Wczoraj byłam z kotkami na sterylce. Razem wiozłam 5 kotek. 2 w transporterze a reszta łaziła po samochodzie. Z tym, że Kluska bawiła się kierownicą i moją koszulką gdy prowadziłam auto.
Zdjęcia z wyjazdu do lecznicy:
Jadzia jechała z nami bo ją też trzeba było już wykastrować:



Kluska też była u doktora na przeglądzie oczek. Wszystko jest w porządku Prowadziła razem ze mną samochód:

Kotki nr 1 i 2 w transporterze:

Ta biała koteczka nr 3


Dla tej białej, chorej kotki dostałam antybiotyk w zastrzykach na 4 dni i na 3 dni środek przeciwbólowy. Będę jeździć do tej pani codziennie o 17 dawać zastrzyki. Od mojej Luśki został mi preparat mlekozastępczy dla kociąt. Doktor kazał podawać go tej koteczce.
Kotkę nr 1 i 2 ciachnęliśmy. Kotka nr 1 miała w brzuszku już miesięczny płód... Ale nic nie było po niej widać Może to i lepiej, że się nie urodziły bo pewnie właściciel je też by zabił
Kotkę nr 3 i 4 postaram się wykastrować gdy przyjadę w grudniu do domu.

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za pomoc. To dzięki Wam się udało Gdyby nie Wy to ginęłyby następne kocięta. I chwała że udało się to powstrzymać. Dziękuję

Gratulacje za Twoją akcję...
Przynajmniej nie będzie następnych koteczków.

Super, że im pomogłaś.
Faceta, który zabił kotki udusiłabym gołymi rękami...

A co z białą kotką, tą która ma problem z pupą i biegunką?