Miau.PL

Oczywiście tak, żeby było to jak najmniej szkodliwe dla kociaków. Wet oczywiście przepisał metronidazol. Mam złe doświadczenia, więc wolała bym nie ryzykować.
Jednak kociaki mają biegunkę, nie mają apetytu i nie mam na co czekać. Problem w tym, że w pomieszczeniu gdzie przebywają jest jeszcze 8 dorosłych kotów, które też muszę czymś potraktować. Nie wszystkie chcą współpracować, więc zapowiada się horror.
Gdzieś kiedyś czytałam o fenbendazolu w proszku. Nie potrafię tego teraz znaleść.
Co najłatwiej podawać ?
Czy fenbendazol w żelu na odrobaczenie też jest skuteczny i jak długo go podawać ?

Moja kotka Martynka, wzięta ze schroniska w Koninie z okropną biegunką, miała lamblie. była właśnie leczona fenbendazolem w żelu. Lek ten jest bez smaku, bez problemu można go podać z małą ilością jedzenia. Podaje się go przez 3 kolejne dni. Oczywiście lamblie nie wytłucze się po jednej trzydniowej kuracji, trzeba ją powtarzać kilka razy w jakichś odstępach czasu. Życzę powodzenia w leczeniu

Może Sumamed ?


Ja trułam metronidazolem -skutecznie.

Nuta pisze:Może Sumamed ?


Ja trułam metronidazolem -skutecznie.

Sumamed nie działa na pierwotniaki,

Można jeszcze próbować Furazolidon(u ludzi stosuje się w opornej na Mtronidazol lambliazie lub sekwencyjnie M-F-14 dni przerwy F)
Koniecznie skonsultować z wetem prowdzacym kociaki.Koniecznie preparaty osłaniające wątrobę i lekkostrawna dieta domowa (uwaga na puszki z konserwantami) lub suche.

sumamed jest tym lekiem stosowanym na lamblie również u ludzi-sporo informacji na ten temat znajduje sie necie. Kiedy szukałam porady w sprawie lambli u kotów- na tym forum- polecano mi właśnie sumamed. Więc nie wiem - czy wprowadzano mnie w błąd ?

Traf chciał ,że jakis czas temu musiałam sama na sobie wypróbować działanie obu tych leków( ale nie były to lamblie). Po metronidazolu nie umiałam stać w pionie. Za to sumamed- dwie dawki i było po wszystkim.I zero efektów ubocznych.

Czekam na telefon od weta i będę konsultować co mniej groźne dla kociaków. Maluchy mają niecałe 2,5 miesiąca i niedawno były odrobaczane. Boję się o ich wątroby i nie tylko.

Nuta pisze:Może Sumamed ?


Ja trułam metronidazolem -skutecznie.

Ja tez metronidazolem - ale całą gromadę - o dziwo był naprawde skuteczny.

Skontaktuj się z Sylwką. Ona i Nordstjerna miały niezłe przeboje z lambliami i pierwotniakami.

Udało się - nie metronidazolem.

Sumamed stosuje się w leczeniu lambliazy (przy przeciwskazaniu do podawania leków typowo pierwotniakobójczych)ale jego skutecznośc to około 70%.Nawet sam producent nie do końca wierzy skoro zaleca Metronidazol w przypadku braku poprawy,
Może trzeba zwiększyc dawki albo wydłużyc czas podawania- badania trwają.

Najlepiej poradzić się kogoś kto skutecznie leczył kocią lambliazę.

U ludzi nawroty(kolejne zakażenia) są bardzo częste .

chciałam coś podpowiedzieć odnośnie metronidazolu, podawanie go kotu to coś okropnego!koty się po tym pienią i plują po ścianach, mnie ktoś tu na forum podpowiedział żeby brać jakieś kapsułki z innych bezpiecznych leków/witamin, wysypywać środek i wsadzać do tego metronidazol, dopiero wtedy udało mi się wytępić skutecznie te lamblie, tzn, mam taką nadzieje. Ale czym u kociaków nie wiem tak do końca

IKA 6 pisze:

Nuta pisze:Może Sumamed ?


Ja trułam metronidazolem -skutecznie.

Ja tez metronidazolem - ale całą gromadę - o dziwo był naprawde skuteczny.

W jego skuteczność nie wątpię. Jednak nie powinno się go podawać maluchom. Dzieciom go lekarze też nie zalecają.

Nuta pisze:sumamed jest tym lekiem stosowanym na lamblie również u ludzi-sporo informacji na ten temat znajduje sie necie. Kiedy szukałam porady w sprawie lambli u kotów- na tym forum- polecano mi właśnie sumamed. Więc nie wiem - czy wprowadzano mnie w błąd ?

Traf chciał ,że jakis czas temu musiałam sama na sobie wypróbować działanie obu tych leków( ale nie były to lamblie). Po metronidazolu nie umiałam stać w pionie. Za to sumamed- dwie dawki i było po wszystkim.I zero efektów ubocznych.

Brałam metronidazol po usunięciu wyrostka, nic się nie działo. Podejrzewam, że to reakcja osobnicza.

cangu pisze:chciałam coś podpowiedzieć odnośnie metronidazolu, podawanie go kotu to coś okropnego!koty się po tym pienią i plują po ścianach, mnie ktoś tu na forum podpowiedział żeby brać jakieś kapsułki z innych bezpiecznych leków/witamin, wysypywać środek i wsadzać do tego metronidazol, dopiero wtedy udało mi się wytępić skutecznie te lamblie, tzn, mam taką nadzieje. Ale czym u kociaków nie wiem tak do końca

Moje się nie pieniły i nie pluły po ścianach. Duży miał tabletki, dzieciak iniekcyjny dopyszcznie.
U moich kotów cyclospora była tuczona metronidazolem, jaki zły by ten lek nie był, pomógł, jedemu kotu uratował życie.
Taką decyzję może podjąć tylko wet, ale rozumiem, że chcesz dowiedzieć się jakie są alternatywy.
Niezależnie od wszystkiego przy truciu pierwotniaków należy pamiętać o dezynfekcji i o tym, że to proces rozłożony w czasie.
Może nasza forumowa CoolCaty Ci coś podpowie.

Mojemu tymczasowi, który ma ok. 4 m-cy, wetka przypisała właśnie Furazolidon. Jest w zawiesinie o smaku pomarańczowym, więc kot bez problemu ją połyka. Do tego Citrosept, wyciąg z grapefruita, kropla dodana i wymieszana z jedzeniem.

Pierwszy ma cyt. "ogłuszyć" lamblie, drugi ma przyczynić się do zmian w organizmie, żeby lamblie nie mogły się rozwijać.

Czy Furazolidon ma w składzie Benzoesan sodu ?

Ja jestem zwykłym humanistą, więc się nie znam.
Na ulotce jest taki skład:
"5ml zawiesiny zawiera 17 mg furazolidonu oraz substancje pomocnicze: karmelozę sodową, kwas cytrynowy, metylu parahydroksybezoesan (E 218) (5,2 mg), sacharynę sodową (E 954) (5,2 mg), glinu magnezu krzemian, kwas benzoesowy, disodu fosforan dwunastowodny, markogologlicerolu rycynooleinian, aromat pomarańczowy, wodę oczyszczoną"