Strona 1 z 14

trzy białe kocięta-w swoich domkach został tylko grzyb

PostNapisane: Pon lip 27, 2009 10:15
przez monika74
Trafiły do mnie 10 dni temu z interwencji
ich mame prawdopodobnie zagryzł pies a one samotnie spędziły 4 dni
wszystkie były podfornie zapchlone ,jedna najmniejsza koteczka rokowała bardzo słabo (pchły doprowadziły do anemi i do tego doszło jeszcze przeziębienie) udało sie małą wyprowadzić na prostą
Maluchy przez 10 dni walczyły z biegunką (dzisiaj dostały ostatni antybiotyk) i sytacja jest już opanowana
Niestety na tym nie koniec wszystkie są mega zagrzybione :cry: lecze je imawerolem ,wet chce im podać szczepionke przeciwgrzybiczą i zacząć intensywne leczenie skóry
I teraz moja prożba :oops: czy ktoś mógłby wesprzeć mnie bazarkowo :oops: bo gług u weta mam już ogromny a maluchy czeka jeszcze długie leczenie
tak wygląda kocurek
Obrazek

PostNapisane: Pon lip 27, 2009 10:22
przez monika74
to koteczka
Obrazek
a tak wygląda brzusio :cry:
Obrazek

PostNapisane: Pon lip 27, 2009 10:28
przez nateczka12
moge wspomóc jedzonkiem dla kotka czy czyms podobnym , a jak już to niestety MałĄ ilościa kasy :( ...

PostNapisane: Pon lip 27, 2009 10:31
przez kya
Kasy nie mam ale przygotuje cos na bazarek dla biedulek .

PostNapisane: Pon lip 27, 2009 10:34
przez nateczka12
To jak bedzie ? wyslac jedzonko czy cos ? :)

PostNapisane: Pon lip 27, 2009 10:36
przez monika74
nateczka12 pisze:To jak bedzie ? wyslac jedzonko czy cos ? :)

bardzo prosze będe bardzo wdzięczna zaraz wyśle pw

PostNapisane: Pon lip 27, 2009 10:37
przez Mysza
biedaki :(
koniecznie szczepionki (na takie maluchy to po pół) no i wg mnie trzeba dać leki dopyszczne bo inaczej będziesz miesiącami leczyć takiego grzyba.
Spróbuj dostać lamisil lub Orungal na ludzką receptę, to bedzie ze zniżką.

PostNapisane: Pon lip 27, 2009 10:50
przez Agulas74
A może by spróbować najpierw bez dopyszcznych :oops: Tylko szczepionka... Nieraz to wystarcza (piszę z doświadczenia) a te dopyszczne to jednak paskudztwa...

PostNapisane: Pon lip 27, 2009 10:53
przez monika74
z dopyszcznymi trzeba i tak troche poczekać bo dopiero dzisiaj maluchy skończyły brać antybiotyk na przeziębienie i rozwolnienie

PostNapisane: Pon lip 27, 2009 11:16
przez Never
Biedaki...

Moniko, czy one są u Ciebie? Bo chyba u Ciebie byla ostatnio pp....

PostNapisane: Pon lip 27, 2009 11:20
przez monika74
Never pisze:Biedaki...

Moniko, czy one są u Ciebie? Bo chyba u Ciebie byla ostatnio pp....

było pp maluchy są w innym pomieszczeniu nie było wyjścia bo nikt nie chciał przygarnąć takich parchatych kotów

PostNapisane: Pon lip 27, 2009 11:26
przez Never
monika74 pisze:
Never pisze:Biedaki...

Moniko, czy one są u Ciebie? Bo chyba u Ciebie byla ostatnio pp....

było pp maluchy są w innym pomieszczeniu nie było wyjścia bo nikt nie chciał przygarnąć takich parchatych kotów


rozumiem :(

PostNapisane: Pon lip 27, 2009 12:57
przez monika74
a to najmniejsza i najsłabsza kicia (było zle ale udało sie wyjść na prostą)
Obrazek

PostNapisane: Pon lip 27, 2009 14:36
przez cypisek
NIestety bez naszej pomocy kotki by już dawno umarły.Ja mam też 3 tymczasy chore, jest też choroba Otiska.Piątek wizyta u dr.Gugały.
Ja osobiście finansowo monika 74 nie moge wspomóc,pomagam chociaż tym ze wożę je do weta.
wiem ,że Monika 74 jest dumną osoba i proszenie o pomoc finansową było dla niej cięzkie ,ale to już ostatnia deska ratunku.Wet na pocieszenie powiedział ,ż e leczenie jest długie....
zapraszam na wątek Otisa z Opolskiego schroniska, ktorego wzięłam na DS ,gdzie okazało się ze ma guza....
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90 ... start=1020

PostNapisane: Pon lip 27, 2009 15:12
przez kya
Pracuje nad rzeczami na bazarek tyle ze potrzebuje na to troszke czasu .