Strona 1 z 2
sikanie na koldre - pomocy!!!!

Napisane:
Pon paź 20, 2003 14:19
przez Bisou&Bijou
widzialam kilka wczesniejszych watkow o siusianiu tam gdzie nie trzeba ale nie do konca wiem jak mam sobie poradzic z moim problemem
Moja grubaska i chuda bardzo ladnie zlatwialy swoje potrzeby do kuwetki od kiedy zamieszkaly z nami. jakis czas temu dwa kociaki tak wariowaly w nocy i lataly nam po glowach ze zamknelam je w ubikacji (1,5m2) spedzily tam pol nocy a jak rano je wypuscilam to gruba przepieknie nalala mi na koldre
no i od tego momentu zaczelo sie czestsze znajdywanie mokrej koldry, wczoraj przy sprzataniu zobaczylam ze sobie tez nalala w kacie
nalala raz na torbe podrozna a dzisiaj mnie tak zapieklila ze szok.
spala sobie w lozku, bardzo wygodnie, rano wyglaskana, wymiziana jak paczek w masle...... chuda wstala przeciagnela sie i pobiegla do kuwetki. gruba za to przeciagnela sie siadla na rogu materaca w nogach i fundnela mi kaluze
rozumiem ze pierwszy raz gruba sie zezlila ze musiala siedziec w lazience
ale nie rozumiem dlaczego dzisiaj sie zlala
podejrzewam lenistwo i bardzo bym was prosila zebyscie albo mnie utwierdzili w przekonaniach albo nie wiem, dali mi jaies rady
w sobote jedziemy do weta na szczepienie takze przy okazji poprosze zeby ja zbadal.... bo moze sie przeziebila na tych plytkach w lazience....
ale biada jej jak nie bedzie chora bo takich zachowan raczej nie toleruje i mala dostanie lanie
sama nie wiem co mam robic
pomozcie
Bisou&Bijou

Napisane:
Pon paź 20, 2003 14:26
przez ara
Zobaczysz po badaniach. Mi Niebieski sie zbuntowal jak zmienilismy z 2 na 1 kuwete. (Nie lubi staruszek dzielic kibelka ze szczylami). Jak jest zdrowa to bedziemy sie wtedy martwic co tu zrobic zeby nie lala do lozka. (Przy okazji dodam ze nie dziala ocet z woda jako odstraszacz).


Napisane:
Pon paź 20, 2003 14:37
przez eve69
Lanie na pewno nie.
KOtka ewidentnie zestresowala sie tym ze zamknelas ja w lazience- a teraz najprawdopodobniej czuje zapach swojego moczu w lozku - i poewa dalej. Jest rowniez mozliwe ze kicia jest czyms zestresowana- mojej kotce zdarazaja sie takie numery po bolesnych zabiegach weterynaryjnych, lub czuje sie nie pewna swojego miejsca w domu/hierarchii.
Przede wsz. trzeba max zlikwidowac smrodek - Ty go pewne nei czujesz, ale koci nos jest o niebo wrazliwszy i zwylke pranie mu nie straszne. No i oczywiscie badania.

Napisane:
Pon paź 20, 2003 14:37
przez kinus
Jak dostanie lanie, to obawiam sie, ze nie tylko siuski znajdziesz w lozku. Koty czasem tak lubia. I faktycznie zlapalabym siuski i do weta z nia poszla.

Napisane:
Pon paź 20, 2003 14:41
przez PumaIM
Aha. Na te badania to może dobrze by było przy okazji zabrać próbkę sioośków, wśród forumowych kotów bywały takie przypadki, że kryształki się pojawiały... Dobrze by było taką możliwość wyeliminować.

Napisane:
Pon paź 20, 2003 14:49
przez Bisou&Bijou
z laniem w pupe to ja zartowalam.....
nie moglabym jej skrzywdzic.......
no tak, tylko jak ja mam wyprac koldre? takie rzeczy to sie chyba wietrzy a nie pierze (?)
wielkie dzieki za odpiedz na moje kolejne pytanie. Jak wet zbada siuski? teraz wiem ze to ja mam mu je przyniesc.... no wlasnie tylko jak zlapac siuski mojej Bijou........
a lazienka to ja strasznie zestresowala i nigdy wiecej jej tam nie wsadze..... ona zreszta przeslal mi latac po glowie noca

Napisane:
Pon paź 20, 2003 14:53
przez eve69
pierze pierze, szczoreczka i wszelkimi dostepnymi srodkami, inaczej efekty takie jak poznalas ;p
Siusli chochle pod tylek jak juz zacznie siusiac- i masz


Napisane:
Pon paź 20, 2003 15:17
przez Bisou&Bijou
najlepsza bedzie woda z octem? czy moze mydlo?
a Bijou mi nie ucieknie i bedzie niby chciala siusiac mi prawie do rak a propos tego badania?
a czy teoria lenistwa mojego kota jest choc troche prawdopodobna?

Napisane:
Pon paź 20, 2003 15:27
przez eve69
teoria, szczerze mowiec, nie -
siusiki zacznij lapac gdy kicia juz sie usadowi i zacznie, wiekszosc kotow nie potrafi przerwac tego wznioslego procesu.
Do czyszczenia- najpierw mydlo, potem plukanie woda z octem, jak wyschnie, mocny, smierdzacy deodorant bazarowy- szybko wywietrzeje dla Ciebie, a kicia bedzie go czula tygodniami ;p

Napisane:
Pon paź 20, 2003 15:51
przez Bisou&Bijou
Dzieki wielkie
dzisiaj sprubuje zlapac siuski, tak na probe.... taki ludzki spory pojemnik bedzie pasowal dla kotka?
szkoda ze z teorii lenistwa nici....to zawsze takie oczywiste wytlumaczenie

Napisane:
Pon paź 20, 2003 17:16
przez kinus
Ten ludzki pojemnik z apteki jest super

podluz chochle jak kicia siusia i juz

moja wtedy lekko trzesie ogonkiem.

Napisane:
Pon paź 20, 2003 21:31
przez Aggatt
Luna jak byla mlodsza to dzien w dzien lala mi na koldre. codziennie zmienialam posciel oczywiscie, ale to nie pomagalo. w koncu cala koldre (a mam puchowa) wlozylam do pralki i wypralam. wtedy dopiero zapach chyba puscil bo juz ani razu potem na nia nie nasiusiala.

Napisane:
Pon paź 20, 2003 21:36
przez Hana
Bisou&Bijou pisze:no tak, tylko jak ja mam wyprac koldre? takie rzeczy to sie chyba wietrzy a nie pierze (?)
Niektóre pralnie przyjmują do prania również kołdry.

Napisane:
Wto paź 21, 2003 7:07
przez Bisou&Bijou
zaczelam od wyszorowania mydlem i woda, potem woda z octem.... dzisiaj jeszcze psikne dyzodorantem..... chyba troche pomoglo bo wczoraj jak na razie nie odnotowalam kaluzy
pierwszy dzien lapania siuskow nieudany, dzisiaj drugie podejscie
dzieki za wsparcie, czlowiek od razu inaczej sie czuje jak nie jest zostawiony sam z malymi szkrabami i miesieczznym doswiadczeniem

Napisane:
Wto paź 21, 2003 7:46
przez moni_citroni
Moje maluchy też uznały łóżko za kuwete i z lubością sikały na materac.
Prałam koce i psikałam jakimś deo TZ
Pomogło odrobaczenie ! Odkąd wybilismy obcych kotki juz nie siuraja na łóżko (odpukać)
