ZANIM PUŚCISZ KOTA NA BALKON - POCZYTAJ KONIECZNIE!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 13, 2009 17:42

Podniosę :!: Miałka bezpieczna,dozór ludziowy czuwa :!: :D
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 13, 2009 17:45

kotka doroty pisze:Podniosę :!: Miałka bezpieczna,dozór ludziowy czuwa :!: :D


No to moje stadko (zabezpieczone) przybija piątkę :wink:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt sie 14, 2009 14:10

Podnoszę.

Kochani, macie zdjęcia - wklejajcie ku przestrodze. Ktoś jak nie widzi kota w gipsie, kota z amputacją łapki, to nie uwierzy, że to są historie prawdziwe. Historie kotów po upadku z okna.

Przykład instynktu kociego: wieczór. A na balkonie jakaś szamotaninia. Wstajemy a Noreczka upolowała wielkiego konika polnego. To była tak spontaniczna rzecz i tak naturalna dla niej, że w tej chwili nie istniało dla niej nic na świecie, oprócz tego konika do upolowania. I strach pomyśleć, że gdyby nie siatka...
W takich sytuacjach kot jest naprawdę "wyłączony" i nawet wołanie go nic nie pomoże.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt sie 14, 2009 19:08

W oknie jest gęsta, metalowa siatka - moskitiera. Za oknem fruwa duża ćma. Gdyby nie siatka, kociarstwo wyfrunęłoby za tą ćmą :evil: Zwróćcie proszę uwagę na pierwszą fotkę - to był zatrzymany przez siatkę skok Oliwki na owada. Następnie moskitiera powstrzymała skok Pancusia (tego dużego, prawie 6-kilogramowego, który siedzi na platforemce drapaka), ale stało się to tak szybko, że nie zdążyłam nawet podnieść aparatu do wysokości oczu. Na ostatniej fotce Filuś bezskutecznie próbuje zdemontować siatkę. Gdyby nie zabezpieczenie, trójka z piątki mojego kociarstwa nie byłaby dzisiaj ze mną :evil:


Obrazek Obrazek Obrazek

Kliknij miniaturkę

PS. Gdyby ktoś się pytał, co było dalej - Oliwka odpadła od siatki, spadła na poduszki na parapecie, następnie na dużą poduchę na podłodze przy kaloryferze (ulubione miejsce kotów w zimie). Wstała z barrrdzo niezadowoloną miną i wróciła na parapet. Obrazek Tę trasę powtórzył Pancuś.

Przepraszam za jakość fotek - jest wyjątkowo kiepska :oops:


.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro lis 11, 2009 19:18 Re: ZANIM PUŚCISZ KOTA NA BALKON - POCZYTAJ KONIECZNIE!!!!!!!!!!

Podniosę, w ciągu ostatnich kilku dni zaginęło kilka kotów, zrobiło się trochę cieplej i ludzie wietrzą :evil:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13131
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw lis 12, 2009 9:42 Re:

vega36 pisze:W oknie jest gęsta, metalowa siatka - moskitiera. Za oknem fruwa duża ćma. Gdyby nie siatka, kociarstwo wyfrunęłoby za tą ćmą :evil: Zwróćcie proszę uwagę na pierwszą fotkę - to był zatrzymany przez siatkę skok Oliwki na owada. Następnie moskitiera powstrzymała skok Pancusia (tego dużego, prawie 6-kilogramowego, który siedzi na platforemce drapaka), ale stało się to tak szybko, że nie zdążyłam nawet podnieść aparatu do wysokości oczu. Na ostatniej fotce Filuś bezskutecznie próbuje zdemontować siatkę. Gdyby nie zabezpieczenie, trójka z piątki mojego kociarstwa nie byłaby dzisiaj ze mną :evil:
.




Proszę mi powiedzieć coś na temat tej gęstej siatki. Jak długo ją Pani ma w oknach? jak się sprawuje?
Zastanawiam się, czy nie zacząć montować również takich siatek w oknach i na balkonach, dotychczas nie robiłem tego ponieważ owe siatki mają to do siebie, że nie są zgrzewane, poza tym zabierają sporo światła. Plusem niewątpliwym jest to, że taka siatka jest prawdziwą moskitierą przy okazji.
Pozdrawiam,
Mario75

mario75

 
Posty: 76
Od: Pt lip 24, 2009 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 12, 2009 10:08 Re: ZANIM PUŚCISZ KOTA NA BALKON - POCZYTAJ KONIECZNIE!!!!!!!!!!

Wszystko się zgadza , tylko co zrobić gdy , deweloper, wspólnota nie zgadza się na zabezpieczenie balkonu/ zainstalowanie siatki na balkonie?.
Właśnie jestem w takiej sytuacji :( .

Agaaa

 
Posty: 1259
Od: Wto sty 18, 2005 17:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 12, 2009 10:20 Re: ZANIM PUŚCISZ KOTA NA BALKON - POCZYTAJ KONIECZNIE!!!!!!!!!!

Agaaa pisze:Wszystko się zgadza , tylko co zrobić gdy , deweloper, wspólnota nie zgadza się na zabezpieczenie balkonu/ zainstalowanie siatki na balkonie?.
Właśnie jestem w takiej sytuacji :( .

zabezpieczyć okna, a z balkonu korzystać jak najmniej
zresztą, przeszukaj forum (chyba koci łapci_ powinno pomóc znaleźć przepisy dotyczące tego, że Twój balkon to przestrzeń i w zasadzie możesz sobie na nim robić co chcesz...)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw lis 12, 2009 10:29 Re:

joshua_ada pisze:Przykład instynktu kociego: wieczór. A na balkonie jakaś szamotaninia. Wstajemy a Noreczka upolowała wielkiego konika polnego. To była tak spontaniczna rzecz i tak naturalna dla niej, że w tej chwili nie istniało dla niej nic na świecie, oprócz tego konika do upolowania. I strach pomyśleć, że gdyby nie siatka...
W takich sytuacjach kot jest naprawdę "wyłączony" i nawet wołanie go nic nie pomoże.

Analogiczna sytuacja: kot biegnie po mieszkaniu polując na muchę. Wypada za nią na balkon, skacze... i odbija się od siatki. Mucha odleciała w siną dal, kot lekko zdezorientowany zbiera się z podłogi. No właśnie, zbiera się z podłogi balkonu, nic mu nie jest. W innym przypadku zbierałby się (albo ja bym go zbierała) z trawnika pod blokiem. Mieszkam na II piętrze.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 12, 2009 10:35 Re: ZANIM PUŚCISZ KOTA NA BALKON - POCZYTAJ KONIECZNIE!!!!!!!!!!

Agaaa pisze:Wszystko się zgadza , tylko co zrobić gdy , deweloper, wspólnota nie zgadza się na zabezpieczenie balkonu/ zainstalowanie siatki na balkonie?.
Właśnie jestem w takiej sytuacji :( .

zakupić kotu szeleczki i zabezpieczyć taką długość, żeby nie wystarczyło na wychylenie się poza barierkę albo skok do góry.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw lis 12, 2009 10:44 Re: ZANIM PUŚCISZ KOTA NA BALKON - POCZYTAJ KONIECZNIE!!!!!!!!!!

Agaaa pisze:Wszystko się zgadza , tylko co zrobić gdy , deweloper, wspólnota nie zgadza się na zabezpieczenie balkonu/ zainstalowanie siatki na balkonie?.
Właśnie jestem w takiej sytuacji :( .

A gołębi tam nie macie? :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lis 12, 2009 13:16 Re: ZANIM PUŚCISZ KOTA NA BALKON - POCZYTAJ KONIECZNIE!!!!!!!!!!

Jana pisze:
Agaaa pisze:Wszystko się zgadza , tylko co zrobić gdy , deweloper, wspólnota nie zgadza się na zabezpieczenie balkonu/ zainstalowanie siatki na balkonie?.
Właśnie jestem w takiej sytuacji :( .

A gołębi tam nie macie? :wink:

Jana , dziękować i kłaniać się nisko :ok:

Uschi , kupując mieszkanie , pierwsze na co zwracałam uwagę to na balkon , moje koty kochają balkon. Jak im z samego rana nie otworze , to jest darcie mordeczek. Moga na nim siedzieć cały dzień. Brak dostępu do balkonu , to byłaby dla nich największa kara.

Jeszcze takie pytanko mam , do śnieżnobiałej elewacji , jaka siatka będzie najlepsza , zeby była jak najmniej widoczna?(2 piętro) Transparentna?

Agaaa

 
Posty: 1259
Od: Wto sty 18, 2005 17:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 12, 2009 13:24 Re: ZANIM PUŚCISZ KOTA NA BALKON - POCZYTAJ KONIECZNIE!!!!!!!!!!

Mam zamontowaną siatkę Trixie jest to siatka żyłkowa transparentna. Jest praktycznie niewidoczna. Nie do przegryzienia i odporna na kocie pazury ( testowana przez Dandiego ).

Dropsiara

 
Posty: 70
Od: Czw gru 25, 2008 10:40
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Czw lis 12, 2009 13:48 Re: ZANIM PUŚCISZ KOTA NA BALKON - POCZYTAJ KONIECZNIE!!!!!!!!!!

Agaaa pisze:
Jana pisze:
Agaaa pisze:Wszystko się zgadza , tylko co zrobić gdy , deweloper, wspólnota nie zgadza się na zabezpieczenie balkonu/ zainstalowanie siatki na balkonie?.
Właśnie jestem w takiej sytuacji :( .

A gołębi tam nie macie? :wink:

Jana , dziękować i kłaniać się nisko :ok:

Uschi , kupując mieszkanie , pierwsze na co zwracałam uwagę to na balkon , moje koty kochają balkon. Jak im z samego rana nie otworze , to jest darcie mordeczek. Moga na nim siedzieć cały dzień. Brak dostępu do balkonu , to byłaby dla nich największa kara.

Jeszcze takie pytanko mam , do śnieżnobiałej elewacji , jaka siatka będzie najlepsza , zeby była jak najmniej widoczna?(2 piętro) Transparentna?

Ja mam siec rybacką, zamawianą przez internet na wymiar. Mój balkon był łatwy do zabezpieczenia, nie wiem, jak Twój wygląda.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14567
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw lis 12, 2009 14:08 Re: ZANIM PUŚCISZ KOTA NA BALKON - POCZYTAJ KONIECZNIE!!!!!!!!!!

jest jeszcze transparentna siatka Trixie,a le nei wiem, jak z jej wytrzymałością
my mamy stalową. na 6. piętrze niewidoczna ;), na 2. może być trochę, ale zabudowałabym ją altanką jakąś po bokach, czy jakos tak...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 510 gości